Chyba pojade dalej ten 15
marca zbliza sie nieuchronnie , bedzie stresssssssssssss, ale coz,
jak sie musi to sie musi.
Na platzach wszedzie pelno
kamperow , wiekszosc to wracajacy z Maroka, siedze slucham co maja do
powiedzenia, poopowiadania, co nowego , jak sie zachowac , gdzie jest
dobrze ,gdzie cos zalatwic, I jak zalatwic , gdzie kupic , co brac ze
soba, I najwazniejsze co sie popsulo , jak sie popsulo I jak nie
mozna bylo naprawic ,bo tam malo kto zna sie na specjalistycznych
rzeczach , .Notuje wszystko skrzetnie , w notesie bo cennych info
,nigdy za duzo.
Chyba napisze ksiazke ,
hahahahhahhaha.
Jakis Sahara Poldi cos tam
pisal na CT , o reperacjach , naprawach , poczytalem , porownalem co
inni opawiadaja, wcale nie jest tak rozowo, oni naprawia proste
rzeczy , zrobia proste rzeczy, wymienia olej , klocki hamulcowe,nawet
skrzynie biegow to prawda ,ale o elektonice ,jeszcze w kamperach to
nie maja pojecia,lub bardzo malo, kilku takich napalonych na naprawy,
musialo wracac , do domu.
A to przestalo dzialac
ogrzewanie, a to okno uszkodzone przy myciu, a to zalana
lodowka(elektronika przy myciu auta),waz rozwalony do wlewu wody , w
camperze(za duze cisnienie,i brutalnosc, wpychajacego waz (prawie
strazacki do wlewu).
Wiem tylko I nie polecach
kupowania ,camperow z francji , ktore maja malunki marokanskie, byc
moze byla fucha robiona, niemcy nie daja sobie grzebac w camperach ,
I cos tam naprawiac w Maroku.
no koment
pizdus pilnuje okna
Starzy znajomi , poznalismy sie w hiszpani 6 lat temu , kilka razy przypadkowo gdzies w europie sie spotkalismy i teraz na czubku hiszpani , pizek zaraz wlazl na kolana ,
troche z gorki
To SOLAR FRANZI (austriak )stoi tu od pazdziernika bez ruszania , ma potezna elektrownie
jak rano wstaje przy kawie podziwial palmy i wode
to oni ,sa z wiednia, ale w wiedniu nigdy nie mamy czasu aby sie widziec , nie mamy nawet kontaktu telefonicznego ,ale europa jest strasznie mala
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz