27 czerwca 2015

Mijamy München spokojnie , nie ma duzego ruchu , ale pedzimy do Memmingen ,aby wymienic flache gazowa na pelna










tu chcialem skomentowac to Hobby , ladnie i prefesjonalnie ukryli markize , ciekawe tylko ile taki sprzet kosztuje jak sie posuje ??







Dojechalismy ,ale 2 minuty za pozno , no nic , postaram sie gdzie indziej wymienic ,,,,,,,, potem maly spacer , i kapiel piesa , dobrze ze niedaleko rzeka plynie , poplywala ,a my potem mielismy spokojny wieczor,, to na zdjeciu to knajpa , mozna pochodzic przy barierkach po zimnej wodzie , ona jakas taka mineralna.

Pozno dojechal jeszcze holender stanal calkiem blisko nas , ledy sie wyprala co tam pomyli my siedzieli przy Tivi i piverku wyskakuje z piesem sikac , okurde wpadlem do wody , wszedzie mokro ten je...ny tulipan puscil wode z rury ,a ze teren nachylony , wszystko poszlo pod naszego campera ,
i co??

zjeb dla tulipana i przestawianie bo mokro i troche smierdzaco






26 czerwca 2015

A Tak to wyglada od dupy strony, wazenie w biegu , oni juz sa tak wyszkoleni ze wiedza kogo za co i gdzie palnac coby skasowac my jedziemy dalej , mam problem z Blogiem nie moge komentowac zdjec ,chyba cos lapi nawala , ale nic bede pisal tylko na poczatku , moze cos naprawie

25 czerwca 2015

Jedziemy do Niemcowni , na servisa , 2 dni w domu i mialem dosc ,
Tequila nie nadaje sie w domowe pielesze jest cieplo musze dwa razy dziennie z nia chodzic plywac






wiec w droge ,,,, pierwsze 320 km do Braunau am Inn


tu zapale swieczke

nie tylko w Austrii trzeba na to uwazac , wprowadzili ta retungsgasse tez w niemcach

zaraz za Tullnem mija nas polaki

nie wiem po co ten napis na plecach,

chyba zeby uwazac na niego ,

przy tej opini w Austrii po ostatnich morderstwach przez polaka , nie ma co byc na pierwszym miejscu lepiej cicho ,ale z tupetem


pieso znudzony spi , do auta sie nadaje

i podrozowac lubi

cala droge do Amstetten walimy , autobanem , wagi????????????????


hmmm , wiem gdzie sa po pierwszych 120 km zjazd



jedziemy 20 km , droga krajowa , po lewej mijamy wage , nie ma co ryzykowac , i tak jestesmy za duzowazacy


i tu wpadamy zas na autobana ,,,,,,,,,, KOKO nie jezdzim alpami i wierzcholkami , poprostu jezdzimy z glowa


zakazy , nakazy ,



poza miejscami asfinagu , gdzie waza , mozna trafic tez na wage mobilna na parkingu takim jak ten , dlatego nie robimy przerw na autostracie i jej parkingach , tu nie sciagaja samochodow , ten kto wjedzie to bedzie kontrolowany

i juz jestesmy na A8, to juz kierunek niemcy , tu nie ma wagi w tym kierunku

wiec pedzimy dalej


tu na parking tez nie zjedziemy , mopga stac i celnicy, policja i asfinagi , blisko granica wiec trza turystow wypompowac z eurakow









focili my duzo coby ktos nie powiedzial ze nie jezdzimy autobankami , o jaaaaaaaa, caly czas ,ale myslac i wiedzac co gdzie i jak ,



tu juz zaczelo lac ,


ooo w kierunku na wien waga czynna , tu doja niemcow co jada na wlochy , hahahahahahah