18 lutego 2017

Rano wstawanko , pierwszy spacer dzogery juz szaleja ,
wiec nic tu po nas piesa wolno nie pusci wiec w droge

 Jedziemy do Ronda , pisze tak jak powinno sie pisac to sie nie odmienia


bo jak byczytalem wyprawa zimna na Tarife to az mnie pierog stanal w gardle




 nie lubie tej drogi , duzo zakretow ciezka droga , hiszpanery pedza jak cholera






 ale piekne widoki












 oo ten np. scina zakrety a mnie przeca dupa wystaje









 no i motory sie gonia , mijalo mnie kilka grup , szwedzi i finowie ,ale takie pi..dy ze az strach , ja przejechalem na motorach 250 tys kilosow , i nie uwazam sie za rajdowca na gorkach








w poludnie dojejzdzamy do Ronda , stane chwile na platzu moze cos opchne , bedzie na chleb
 

14 lutego 2017

Noc ciepla , od kilku dni nie wlaczam ogrzewania nie ma po co ,,w nocy mamy jakies 15 do 17 stopni

 Rano piekna pogoda

zajezdzam jeszcze na platz




 a potem w droge , zas zaliczam
Mijas

 i w droge na zachod , pomyslalem zajade dzisiaj 50 kilosow do San Pedro znam tam miejsca do stania , niedaleko od wody , jakies 15 metrow




 Czy to camping KOKà ????





 Marbella w biegu , nie ma po co tu wstepowac , ciasno i glosno






 i jestesmy na miejscu , narazie stoimy przy trawie , baterki musza sie ladowac , potem wieczorem pojedziem nad wode , tam mam stanie pod kamerami





poszedlem jeszcze na dlugi spacer to centrum Porto Banius jest jakies 2 kilosy , wiec wyprawa deptakiem przeciagnela sie do wieczora