Zostalem tam jak planowalem nastepnie France dalej do Espania

 na koniec dnia dojechalem do DZONKERY hahhahahaha ,
tam spotkalem fajnych camperowcow niemieckich , ale na polskich blachach , sami przyszli i zagadali , troche bali sie sami spac wiec wzialem ich na moj platz zaraz przy knajpie , rano ja pojechalem ,a oni jeszcze zostali , tu postanowilem tez 3 dni siedziec ,aby wszystko kupic co bede potrzebowal przez nastepne miesiace

Na samej gorze

juz mnie cieszy ze bede zjezdzal za darmo

 no i zjechalem , od Bezieres cieplo , banda Cyganow jedzie gdzies na zer

z placami do stania cinko dopiero w okolicy Narbonne , znajduje opuszczony camping , tak stoi kilkanascie camperow i ja sie dostawiam na 3 dni