Dzisiaj nic sie nie dzialo bylo tak nudno juz chyba za dlugo siedze w tej Hiszpani
po poludniu podzwonilem po ludziskach ,,,,,,, zegnam sie i powoli bede jechal w strone heimatu
przez Malage w poprzeg i dawaj
nie jade daleko jakies 50 kilosow
I zajezdzam do Torre del mar ,, tu jest znajoma mi stacja , wszystkie udogodnienia dla mnie
a mam co robic
jak zwykle rozbijam oboz , naturalnie wczesniej sie pytajac czy moge , tu w okolicy nigdzie nie mozna stac jest zabronione , maja dosc turystow , do morza mam moze ze 100 metrow ,ale nawet tam nie ide musze sie obrobic i dalej jechac
po poludniu podzwonilem po ludziskach ,,,,,,, zegnam sie i powoli bede jechal w strone heimatu
przez Malage w poprzeg i dawaj
nie jade daleko jakies 50 kilosow
I zajezdzam do Torre del mar ,, tu jest znajoma mi stacja , wszystkie udogodnienia dla mnie
a mam co robic
jak zwykle rozbijam oboz , naturalnie wczesniej sie pytajac czy moge , tu w okolicy nigdzie nie mozna stac jest zabronione , maja dosc turystow , do morza mam moze ze 100 metrow ,ale nawet tam nie ide musze sie obrobic i dalej jechac