Tüv zalatwiony , wieczorem jeszcze balanga a z ranca dalej na zachod ,,,
z ranca tak dla otrzezwienia -3
tu robilem Tüva,,,,,,,, duza firma nie ma problemow z podnoszeniem , i reszta servisu
tu przyjade zas na przeglad
i w droge dalej , najpierw noch pogodnie
duzy ruch ,,,jak to w germani, normalka
w Monachium korek jak cholera ,,,,raczej sie wleczem niz pedzim
po drodze tylko jeden camper ,, ale dostal kopa jak mnie od zadu uwidzil,,,,,
wyprzedzil i pedzil jakoby mial sraczke
a piesiowi to kolo dupy lata , cieplo wiec sie i spansko nalezy
i zaczelo sie
sniega coraz wiecej i wali jak cholera
ale mnie to niestraszne , opony nowe , auto wyladowane na maxa , wiec i drogi sie dobrze trzyma
dzisiaj chce dojechac do Carthago zrobic termina na jutro , niech poobzieraja i dalej w droge ,,
mysle ze ze dwa dni mi zejdzie ,
z ranca tak dla otrzezwienia -3
tu robilem Tüva,,,,,,,, duza firma nie ma problemow z podnoszeniem , i reszta servisu
tu przyjade zas na przeglad
i w droge dalej , najpierw noch pogodnie
duzy ruch ,,,jak to w germani, normalka
w Monachium korek jak cholera ,,,,raczej sie wleczem niz pedzim
po drodze tylko jeden camper ,, ale dostal kopa jak mnie od zadu uwidzil,,,,,
wyprzedzil i pedzil jakoby mial sraczke
a piesiowi to kolo dupy lata , cieplo wiec sie i spansko nalezy
i zaczelo sie
sniega coraz wiecej i wali jak cholera
ale mnie to niestraszne , opony nowe , auto wyladowane na maxa , wiec i drogi sie dobrze trzyma
dzisiaj chce dojechac do Carthago zrobic termina na jutro , niech poobzieraja i dalej w droge ,,
mysle ze ze dwa dni mi zejdzie ,