Bedziemy sie starac jak najszybciej dojechac na poludnie , tak se umyslilem ,,,,,,

 W austrii ,,, spokojnie przed granica , specjalnie nie wjezdzamy na autobana

 na granicy dwa koczkodany czekaja na okazje , teraz siedza juz w cywilnych autach


ale nic nie dzialali

 pedzimy w dol , szybko i sprawnie coby jeszcze zakupy zrobic , my w sumie nic nie mamy jeno jedna paczke parowek zamrozonych ,, a reszte musimy kupic

 na platzu bierem sie do roboty , posprzatac , kawa , i czesciowo zakupiony towar zbunkrowac ,,,,,

 dolali my wody bo jechali my na minimum

 dzien odpoczynku ,,,, /noc/ i dalej na Wenecje ,

wszedzie ograniczenia

a po zaplaconym przed dwoma laty mandacie , moge powiedziec ze boli przekroczenie , o 7 km/h
bylo 198 euro

Jestesmy na Faak

 Mloda foci , a ja chledam Danijela

 o jest juz wali do nas

 tu ich buda

 ja pomagam rozstawic , a Mlodsze pokolenie idzie na spacra

 tu sie dopiero wszystko rozkreca , my nie bedziemy tu siedziec

po 10 latach jako organizator mamy dosc , juz nam tych klimatow nie potrzeba

w poludnie walimy dalej , boczkiem , boczkiem ,, wszedzie duzo policji , nic dziwnego tu zjezdza sie na ten tydzien cala europa i pol swiata