08 października 2016

Po spacerku jedziemy dalej miastem ,,, byle jak najszybciej wyjechac





 Tarent to miasto sredniej wielkosci ,ale rozlegle ,





 przed nami Armia Wloska ,,, kurde wstyd te dziury , Berluskoni rozpizdzil eurony na Bunga.Bunga ,
a oni musza takim czyms jezdzic




 po drugiej stronie laguny , zaczynaja sie miejsca rekreacyjne



 ale dojazd waskimi uliczkami ,





 i jestesmy








 stajemy po drugim podejsciu , droga jednokierunkowa




 kawa i opalanie ,,, troche pieso niech sobie polata





 potem podjeuduaja psy

najpierw cos przy aucie szukaja ,a potem lapia rowezyste i go molestuja , ja obserwuje wszystko , nie rozumiem zbytnio ,ale chyba chodzi o dokumenty

rowerzysta tak sie wkurwia ze malo co nie wpierdzielil gliniarzom ,, a ja ze fociakiem siedze i obserwuje,,,,








 po poludniu walim dalej , na poludnie








nic ciekawego nie ma ,, my szukamy jakiejs cichej playa , nie za blisko ludziskow , nie mam chceci uwazac na psa , a jeszcze mnie chce piesa uwiazywac , wiec tylko dzicz pozostaje


07 października 2016

I mamy miejsce ,, maly spacer dobrze nam zrobi


 fajny ten niby port ,,,





 promenada tez niczego sobie






 tak se my staneli ,udalo sie























 troche nam zeszlo z tym lazeniem , ale juz mamy dosc ,, trza zas w strone natury



Dzisiaj poczytalem relacje Chudego , w drodze do (nie na Tarife) ,,Tarify

jednak blog to jest blog

nikt nie bedzie upiekszal moich relacji swoimi zdjeciami

nie ma kultury bycia ,,

tak ze dobrze zrobilem odsuwajac sie od tego pr......a