Wrocilismy na nasz stary platz , tu jest woda , i ladny piasek
dojechalo kilka camerow podczas naszej nieobecnosci , zaraz widac ze postoja tu troche
nie patrza na zakazy ,ale to nie moja brocha ,, my stoimy z boku tam nie ma zakazu ,
przeciez nie musze stac w pierwszym rzedzie , poza tym slonce wali im po lodowkach , ale co tam ,,,,,,,
hahahahahah
zaczyna sie rezerwowanie miejsc , dla kumpli
chyba zaraz zaczna i gartezwiergi wystawiac#
a my se spokojnie siedzim , opalajem , vinerko popijamy
po kilku dniach siedzimy po poludniu przy aucie opalamy pyska , przyjechal motor , wyladowany na maxa , widze namiot na bagazniku ,,,,krazy po plazu wiec pokazuje owemu ze tam jest sosta camping ---troche drzewk laweczki , wiec moze sie rozbic i z drogi nic nie widac,
koles podjezdza do mnie , podnosi szybke i gada czesc DAKOTA ,,,,,,,,,,
klapa mi opadla , ide do tylu i spozieram na numery
no polskie ale motoru i kmpla nie jarze ,,,,,,
zdejmuje kask ,,o szeise , to Jarek z Jeleniej , hahahahahahaahah, do tej pory zawsze spotykalismy sie na Faak , tam do mnie przyjezdzali , ja tez ich odwiedzalem w Jeleniej , maja tam sklep i warsztat motocyklowy
no ok , przywitanie , piverko , winko , i juz balanga jest , gotuje obiad , Jarek cos tam tez chce pichcic ale gadam no co ty , gosciem jestes my sobie mozmy na wiecej pozwolic , niz on , znam ten problem z moich czasow motorowych
powalczylismy , zdrowo
zalatwilem z Giowani (to wlasciciel domu obok ktorego stoimy , coby mogl rozbic namiot pod wiata , nie bedzie musial rano suszyc , Givani , z ochota przystal ........ i zaraz poprosil mnie o papierosa , (juz ich wiecej wczesniej wypalil ) ale teraz juz bez skrepowania zada
hahahahahahahha se mysle dobrego interesa zrobil , namiot za palenie do woli gratisow
Rano , ale tak kole poludnia , robimy sniadanie wczesniej nie dalo oderwac glowy od podusi ,,,
taka Beikerska jajecznica ,,, Jarek sie pakuje musi jechac dalej ma prom z Bari do Albani
On wczesniej jezdzil HD , ateraz przesiadl sie na takie niewiadomo co???
potem jeszcze kawa i Jarek w droge ,,,,
a my zas sami zostali , nie ma co trza isc plywac
Wczoraj 4.12.2016 zapadla decyzjia co do zimowania , a wiec zaczyna sie kole polowy stycznia , najpierw Hiszpania , a po dolocie koncem lutego Mlodej jedziemy na 3 tyznie do Portugali ,,,,,,,,,,
potem odlot , ja jeszcze zostaje , wracam cos kolo maja , miesiac przerwy i koncem czerwca jade zas na hiszpanie , a Mloda dolatuje na 3 (trzy) miesiace i robimy Portugalie tak na dokladnie
dojechalo kilka camerow podczas naszej nieobecnosci , zaraz widac ze postoja tu troche
nie patrza na zakazy ,ale to nie moja brocha ,, my stoimy z boku tam nie ma zakazu ,
przeciez nie musze stac w pierwszym rzedzie , poza tym slonce wali im po lodowkach , ale co tam ,,,,,,,
hahahahahah
zaczyna sie rezerwowanie miejsc , dla kumpli
chyba zaraz zaczna i gartezwiergi wystawiac#
a my se spokojnie siedzim , opalajem , vinerko popijamy
po kilku dniach siedzimy po poludniu przy aucie opalamy pyska , przyjechal motor , wyladowany na maxa , widze namiot na bagazniku ,,,,krazy po plazu wiec pokazuje owemu ze tam jest sosta camping ---troche drzewk laweczki , wiec moze sie rozbic i z drogi nic nie widac,
koles podjezdza do mnie , podnosi szybke i gada czesc DAKOTA ,,,,,,,,,,
klapa mi opadla , ide do tylu i spozieram na numery
no polskie ale motoru i kmpla nie jarze ,,,,,,
zdejmuje kask ,,o szeise , to Jarek z Jeleniej , hahahahahahaahah, do tej pory zawsze spotykalismy sie na Faak , tam do mnie przyjezdzali , ja tez ich odwiedzalem w Jeleniej , maja tam sklep i warsztat motocyklowy
no ok , przywitanie , piverko , winko , i juz balanga jest , gotuje obiad , Jarek cos tam tez chce pichcic ale gadam no co ty , gosciem jestes my sobie mozmy na wiecej pozwolic , niz on , znam ten problem z moich czasow motorowych
powalczylismy , zdrowo
zalatwilem z Giowani (to wlasciciel domu obok ktorego stoimy , coby mogl rozbic namiot pod wiata , nie bedzie musial rano suszyc , Givani , z ochota przystal ........ i zaraz poprosil mnie o papierosa , (juz ich wiecej wczesniej wypalil ) ale teraz juz bez skrepowania zada
hahahahahahahha se mysle dobrego interesa zrobil , namiot za palenie do woli gratisow
Rano , ale tak kole poludnia , robimy sniadanie wczesniej nie dalo oderwac glowy od podusi ,,,
taka Beikerska jajecznica ,,, Jarek sie pakuje musi jechac dalej ma prom z Bari do Albani
On wczesniej jezdzil HD , ateraz przesiadl sie na takie niewiadomo co???
potem jeszcze kawa i Jarek w droge ,,,,
a my zas sami zostali , nie ma co trza isc plywac
Wczoraj 4.12.2016 zapadla decyzjia co do zimowania , a wiec zaczyna sie kole polowy stycznia , najpierw Hiszpania , a po dolocie koncem lutego Mlodej jedziemy na 3 tyznie do Portugali ,,,,,,,,,,
potem odlot , ja jeszcze zostaje , wracam cos kolo maja , miesiac przerwy i koncem czerwca jade zas na hiszpanie , a Mloda dolatuje na 3 (trzy) miesiace i robimy Portugalie tak na dokladnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz