Postalismy tam dwa dni , ja tez troche pomachalem pendzlem ,a co , nie moje hobby ale jak sie nudzi to co mam robic.
Stateczek na polewe wrzesnia musi byc gotowy.
Wietrzenie ,suszenie , malowanie
a ta zarowa to mnie powalila , jest ich cztery sztuki , ale chyba LED coby energie oszczedzac,,,,,,,
hahahahah.
Wlasnie poczytalem tego posta o elektryce na CT , Smiacie mnie bierze , ale co kazdy robi jak chce ,
Jakis kolega napisal , o drogim podlaczeniu produ , w sumie ma racje to jest drogie , bedac na wloczedze przez siedem miesiecy , stalem dwie noce pod pradem , dlaczego bo chcialem zresetowac accu , no i ze wzgledu na pranie stalem na campingu.
A jak dziala to u innych , no tak , faktycznie takich jak ja bylo tam co niemiara , (na wloczedze, zimowaniu) jak kto woli.I faktycznie mieli problem z elektryka , pisalem nawet jak jeden odpalal samochod o polnocy bo tivi gaslo.Ale tez fakt za duzo tych elektrycznych gadzetow , maja ze soba i babe (LEYDY)ta potrzebuje faktycznie duzo pradu .
Tak ja ci , stoja tam po 4 miesiace , musza miec energie wiec......
Dodatkowe solary , i laduja , caly dzien lata o obkreca w strone slonca
Ten tez, ale kawa to tylko nespresso , 2000 Wat maszyna , wiec jak tu nastarczyc.
A Nasi koledzy ?? , no co mam jednego co ma wszystkie gadzety , od solarow poprzez wsio inne ,a ale nigdy nie stoi poza campingiem ,wiec po co solary???
a juz wiem dla "MIECIA" ja mam wszystko ,tylko po co solar???
A Solar to jeszcze malo , trzeba jeszcze Honde miec najlepiej 20-stke bo wytwarza dwa kilo , tylko po co w to wszystko (honda, solary pchac pieniadze )skoro sie z tego nie korzysta , i zas dla "Miecia" i szpanu.
A co do kosztow , to fakt 3,5 do 4 euro za dzien elektryki to duzo , na takie bajery to pozwlaja sobie jedynie pseldo camperowcy , kto jezdzi na dlugo nie jest w stanie tego oplacic , no chyba ze /wydaje spadek/ tak jak innymoj kolega , to robi.
Zobaczymy co bedzie tej zimy kilku sie napalilo na jazde do Espanioli na zimowanie , moze i Marocco ,ale to wyzsza polka , beda sie rozbijac po campingach , ano zobaczymy .
Poleciec do Marocco samolotem, pozwiedzac troche ,a potem probowac camperem i szpanowac ze sie wszystko wie ,kazdy moze , zobaczymy co wyjdzie w praniu hahhahhah,
i jak sobie dadza rade z elektryka ,
o tak bedzie , solary na dachu a kabel pradowy podlaczony i stanie na stellplatzu bo gdzieindziej zgina jak ciota w czechach.