Po powrocie przepakowalismy auto , bo co???
Okazuje sie ze Mloda ma 5 dni wolnego ,wiec pakujemy sie i jedziemy

do Edzika

Biwakujemy , gadamy , spokojnie bo interes zamkniety

mamy duzo czasu

dupencje w poblizu

no i najwazniejsze ,,,,, czeskie piverko , Edzik odpala pszczolke , i jedziem po zapasy na czesko

kielbach najlöepsza z polszy
zostajemy 4 dni potem zas do domu , dla mnie zbliza sie urlop z wnoczka ,, pierwszy wiec trza cos przyplanowac

po drodze spokojnie jeno jeden wypadek , jak on to zrobil jest dla nas zagadka

Deszcze przegnaly duzo czlowiekow , normalnie o tej porze powinno byc pelno

 ale i infrastrukura , nic sie nie zmienia ,,, zrobili nowe lazienki ,ale jak w pierdlu , bez scianek , czyli laznia publiczna , widac ze dyrekcja do dupy i nie ma pojecia o campingach

 tanie domki wszystkie obsadzone na mxa , po 8 czlowiekow ,,,,,,,, kurde ale wszy maja radoche


icni sanepid powinien to juz zamknac

 to sa stali bywalcy , czyli ani jednej przyczepy dojezdnej

 jednego z nich znam , pogadalismy , pyta kiedy dojechalem?...
gadam wczoraj wieczor , to dawaj ,,,
nie kolego najpirw musze sprawdzic co i jak , zameldowany jestem juz ,ale droge trzeba posprawdzac

 Rudy z recepcji cosik tam telefoni , nastepnie mnie zaczepia ze na dole stac nie moge


odpowiadam krotko , ja na gore nie jade jezeli samochody osobowe boksuja na mokrej ziemi to co bedzie ze mna ???

zawiesze sie wpolowie gorki i dupa zbita

ale dojechalem nie na wakacje jeno na narodzinki , mam zaproszenie , poczekamy jak dojedzie solenizant to niech sie wypowiada co zalatwil , on przeca synem wlasciciela

 tak wyzieraja nowe chatki , no powiedzmy luxus ,, ale stoja puste , za duza cena jak na warunki czeskie

teraz to oni juz sie nie chca po dwie rodziny gniezdzic w jednym domku coby bylo taniej , a przeczetna rodzina , 2 stare i jedno lub dwa dziecka ,nie pozwola sobie na 1000 koron dziennie , bez wody w domku i sraczyka

 ide od drugiej strony zas slady slizgania ,,, o nie tu nie wjezdzam teraz juz wiem definitywnie

poczekalem do wieczora , przyjechal Petr , nic nie zalatwil ze staniem na dole , jego ojciec ma nowa prawa reke do campu , to ona sie nie zgodzila ,aby stac na dole , no cic , pozegnalem sie i wrocilem do domu .

Zaproponowali mi ciagniecie do gory najpierw traktorem , a potem Yeti (skodowka) wysmialem ich , przeciez ze wzgledu na urodzinki nie rozwale auta za kilkadziesiat tysiecy euro


pozdrawiam
na Nove Mlyny juz nie pojade , nie karkuluje sie , droga zarasta samochod sie drapie od wystajacych krzakow , okna podrapane , nie niegdy wiecej , jezeli nie poprawia wszystkiego

i pierwszy raz napisze  nie polecam

http://www.unicamp.cz/

i te inne campy na tej drodze dojazdowej tez nie polecam szkoda samochodu

Bylem na """URLOPIE""" od neta,,,,,,,


kolejny wyjazd , ale tym razem bez neta , ,

ale wracajac do Petra


Z kammeralnego campingu przegania mnie deszcz

 wiec jedziemy nad Palave , tam stane przynajmniej na dole na betonie
bo jak sie zapadna te 4 tony to ani tjaktorek tego nie wyciachnie bez uszkodzen

 leje i wieje cala droge

 nad Palava duze fale , i mocny wiatr

 stanalem pod campem , po kawie poszedlem sie zameldowac , wiem ze sa juz inni nieznani mi chlopcy na recepcji

wiec aby nie bylo problema , ale na camp nie wjezdzam robie dzisiaj pauze , nawet nie wychodzimy dalej jest zimno

 ale rano zas slonce ,, wszedzie mokro


ale cieplo

 troche sie zmienilo kolo 8 rano podjezdza beczkowoz po scieki

udsysa , gowna , (tu nie ma kanalizacji)

smierdzi strasznie

oooo to juz nie to co bylo kiedys

 rozpierdzielona cala droga przez ta maszyne

ale co tu oczekiwac ,
prosty robol , nie bysli , czuje sie jak na polu buraczanym

 tu zasysa zaraz pod oknami sanitariatow

a po drubiej stronie krzaczkow stoja domki ,,, nowe , tam to juz tak smierdzi ze nie idzie w spokoju zjesc sniadania

 ale idziemy dalej obczaic jak z wjazde , bo camp jest na gorce

 tu przestawili stare domki ,

 widac teraz sa wszystkie zajete ,

 hhmmm postawili okolo 25 nowych , a tu takie cos , w tych starych juz wczesniej byly wszy , to jeszcze z czasow czechoslowacji


ale cena przystepna za domek 450 koron wiec i dzianych turystow pelno

ale widac na miejscu dla namiotow prawie pusto czy aby cos nie tak????