Odwiedzilem wszystkich znajomych jest ich kilkunastu , znamy sie z poprzedniego wypadu, czasciowo pozmieniali samochody ,a wiec tylko po twarzach idzie poznawac
Nie mam problemu , z nawiazywaniem z nimi kontaktow ,pomimo iz kazdy jest conajmniej 20 lat starszy niz ja.
No mam jakby to powiedziec problema , jakis mlody pensionista, ale jest ok
Odwiedziny zajely mi czas ,az do 19,50 kurde o tej porze wrocilem do campera, kazdy jakas nalewke , alemusze sie oszczedzac bo inaczej na drugi dzien Migrena(o przepraszam ja nie mam migreny ,,,,,, mnie poprostu leb napierdala po roznych napitkach) sie zagalopowalem nie te sfery , hahahahah
tu wszedzie campery
a to camper hausmeistra z wiosny ,on dalej na mnie obearozony ,ze powalilem z nim w chujki na male bramki hahahahah, ale Hans gada dobrze,ze ma przynajmniej przed kims respekt , poprostu schodzi mi z drogi
Hans od zadu
Hans od przeda
i jego ogrodek , ja takiego nie robie posiedze kilka dni opale troche morde i jade dalej
w sobote tylko te cholerne Los Beatos
Rowerek sie sprawdza dzisiaj odwalilem cala promenade a jest tego ze 20 kilosow , ale co mam robic, lezec na lezaku???
nie ma sensa , szport i szprotki to zdrowie
Pojechalem tez na drugi platz , tam stoi tego jeszcze wiecej
Od malych do duzych , tu sie faktycznie zimuje , teraz to juz prawie nikt nie jedzie na Sycylie, i Krete , tam jest styczen poprostu zimny , i nie ma gdzie uciekac , a tu???, odpalisz maszyne walniesz 250 kilosow i juz jestes w cieple
Silonce caly dzien , bez koszulki i w krotkich spodniach , temp 24,7 stopnia.
Zas KOKO dzwonil , ale go jatrzy , ale ja nikogo nie namawiam na wyjazd , nich kazdy jedzie wedlog swojego uznania.
Napisze troche o cenach
Bagietka 0,35
Jaja 12 stk 1,09
Zeberka 4,30
Kurczaki (nozki) 2,90 /kg
Skrzydelka 2,70
pomidory 1,09 /kg
kotlety (karkowka) 3,30 /kg
mandarynki 0,80
pomarancze te wielkie i barrrrdzo slodkie , od 0,50 /kg mozna i miec darmowki , isc i pozrywac
w sumie normalne ceny
aaaaa diesel 1,1 euro wiec nic tylko jezdzic
wczoraj wymienilem hiszpanska butle 15,40 (to jeszcze ta z barcelony z 2.06 jak mloda ladowala w Barcelonie.)
a i mamy juz dogadany bilet na 23.01 , ladowanie w Maladze , a wiec trzeba tak zaoplanowac coby nie za dlugo siedziec na jednym miejscu .
Swieta i Sylwek wypadna chyba w Tarifie , tak sie bedzie dzialo , tam ja to jestem dziadkiem ,no i Charli
hahahhah