Po dwoch tygodniach , I
zalamaniu pogody mam dosc Tarify , wiatru ,piasku I spadochronow
.Postanowilem ruszyc dupe.Pogadalem z Charlim ,coby przywiozl jeszcze
wody , bo o dobra to trudno.Jeden niemiec zobaczyl ,ze Charli mi
przywozi , oni juz sie znaja od dluzszego czasu .no I beszczelnie bez
pytania(to sa slowa Charliego) przyniosl dwa karnistry duze , aby I
jemu dowiesc wody.Niemiec ma tu kolege(on jest z berlina emerytowanym
oficerem od tej spec policji STG9 czy jakos tam to sie nazywa)Kolega
codziennie przyjezdza I z zonami wyjezdzaja malym samochodem do
knajpy, jesc.No I Charli sie dobrze wkur...il jesc to jezdza ,ale
wody to nie przywiezie.I zas przyklad takiego zachowania, ja mialem
inny uklad , uwazanie , pilnowanie, I I 3 sesje zdjeciowe ,wiec cos
za cos ,a tu hahaha.
Zmagania Charliego Idzi mu to
a tu pani czeszka , tez niczego sobie walczy z falami
A Pizdek, jak to pizdek , niewazne czym jezdzi znajomy ,Ona tez chce na tym jezdzic, tak bylo z motorami, ona musiala dupe posadzic na kazdym Harleyu
Tych dwoch to zawodowcy scigaja sie ,
Herbatka wieczorna , a Pizdek zas molestuje Odwiedzajacego , ona to juz ma we krwi
Polecany trunek na wieczory
a tu to juz nie ma zartow, ocean o porannej porze
no i blick na Afryke
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz