23 marca 2014

 wczoraj w nocy robine z lusterka samochodowego(po negricie rece sie trzesa)
 to tez
 i to tez
 to juz rano jak derilium przeszlo
 syf w parku
 kolo przejscia granicznego bary
 no i dawaj do roboty
 mrowki
 tu mieszka i spi taka pani.


A wiec la Linea , syf kila I mogila, prostactwo , kolorowosc I slamsy , powaznie, wystarczy poogladac te parki z palmami, niedokonczone budowle, brudne drogi, pobocza ,o chodnikach nie wspomne.Smiecie wywoza jak sie przewalaja w kontenerze.Ale przed lotniskiem juz spoko, czysto I schludnie. A w Gibraltarze to co rzuca sie w oko ,to wyzysk, kurde jak tu drogo .
Ale coz to trzeba widziec ,nie ma co przesadzac z negatywami, oha ostatni zmeldowala sie barbara Muzyk ,z pytania o Hiszpanie odpowiedzielem ,co I jak , kiedys napisalem na poczadku.Padl tez zarzut ze ciezko sie jej czyta I powinienem , pisac relacje na Camper Teami, , nic nie odpowiedzialem , ale teraz moge odpowiedziec , nie bede tam pisal relacji z moimi przezyciami , nie che poprostu aby jakis lysy z kompleksami (GINO)kasowal,przesuwal lub mazal moje wypowiedzi.
Tu jest moj blog , I lysy nie ma nic do gadania ,uzywam jezyka jakie chce , nikt mi nic nie zarzuca.A wiec na CT opisu nie bedzie, CT to nie biblia camperowca hahahahaha no moze dla niektorych tak.
OOOO KOKO nie skorzystalem z Twoich podpowiedzi dotyczacych Marbelli , nie reflektuje na campingi , nawet z podgrzewanym basenem to na mnie nie robi wrazenia.Luksusow mialem dosc w zyciu.
Chcialem jeszcze cos napisac o spalaniu ,ale po co go ,,,no ruszac , pootem bedzie smierdzialo




 droga , celna dla jednosladow

no wczoraj bylem jeszcze 3 razy w bibraltarze ,a dzisiaj do 17 dalem rade 11 razy 3 razy na piechote i 7 razy rowerkiem  . no nic
sorry Winetou , biznes ist biznes

dzisiaj puszcze jeszcze wiecej zdjec ,ale dopiero w poludnie

Brak komentarzy: