18 marca 2017

Powoli jedziemy dalej

 znowu Mloda wymyslila focenie ,






 wiec zaparkowalem , ale ja sie na te skalki nie wybieram

jestem za ciezki , jeszcze sie co oberwie i spadniem
pierdziele





 stoimy i czekamy ,,na nia

naturalnie piesio i ja


 piesio tez sie nie nadaje do spacera na takich klifach, juz dala tego dowody ,wiec lepiej niech w aucie siedzi



 wszedzie na klifach stoja campery ,

nie wiem co to za przyjemnosc, ok mozna popatrzec , posiedziec , rachunek sumienia przeprowadzic ,ale zeby cale dnie tam stac to tez nie interesujace



 w polowie drogi podjezdzamy pod knajpe , tu jest dojazd z dwuch stron ,

mysle tu od tej strony bedzie chyba lepsza droga




 stajemy i zas focenie









 tym razem idziemy wszyscy, Mloda trzyma sie aparata , a ja sie trzymam piesa


godzina przerwy , kawa i dalej w droge ktora tutaj nie jest latwa dla campera , szybkosc to max.10 kmh

Brak komentarzy: