My jedziemy na polnoc
przez miasteczka, ciasno tu jak cholera
ale wszedzie zielono
tu daja interneta , wiem to juz z zeszlego roku
tu musimy troche postac , przycinka drzew
spiesza sie chopcy , bo siesta juz niedlugo
nagle na droge wypada takie cus ,
jedzie butle tankowac , szybkosc zawrotna 25 kmh , ale wyprzedzic nie da rady , wasko , same zakrety ,wiec sie bujamy za tym ferrari
i powoli dojezdzamy jeszcze kikaset metrow i patrzymy na oceana
tu zostalismy na noc
piekny zachod slonca
cicho i spokojnie , dla piesa raj ,
przez miasteczka, ciasno tu jak cholera
ale wszedzie zielono
tu daja interneta , wiem to juz z zeszlego roku
tu musimy troche postac , przycinka drzew
spiesza sie chopcy , bo siesta juz niedlugo
nagle na droge wypada takie cus ,
jedzie butle tankowac , szybkosc zawrotna 25 kmh , ale wyprzedzic nie da rady , wasko , same zakrety ,wiec sie bujamy za tym ferrari
i powoli dojezdzamy jeszcze kikaset metrow i patrzymy na oceana
tu zostalismy na noc
piekny zachod slonca
cicho i spokojnie , dla piesa raj ,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz