Ruszamy dalej na poludnie
Dzisiaj Sagres jest na tapecie
najpierw jedziemy tam gdzie diabel gada dobranoc
a potem juz na paltz pod twierdza
jest lekkie popoludnie wiec idziem na spacera po Sagres
ja juz tu 3 razy bylem wiec oprowadzam Mloda , niby male miasteczko , ale i tak aby cos obezrnac to trzeba walic kilometry ,a jak sie zna to na skroty
na platzu sporo camperow ,ale w zeszlym roku bylo wiecej , prawde powiedziawszy tu nie ma co robic , ok miasteczko , przejsc ywentualnie potem jeszcze twierdze zrobic i po ptokach , stac tu dniami i tygodniami nie ma sensu
po bezdrozach walimy na skroty do cetro
po jakisik ogrodkach na przelaj
ale drozka , wiec na terena prywatne nie wlazimy
to sycylijsckie suszenie prania
bedzie carnival , ale my tu juz nie bedziemy wracac ,
to sa buty do kaitingu dla dzieckow
hahahahahhahah
i zarazem gumiaki
z gory obzieramy port , na dol nie schodzimy , gora jak cholera po co sie meczyc
potem jeszcze walimy do Intermarsche , droga bezchodnikowa wiec piesio na smyczy i z panem , bo pani raczej w takich sytuacjach nie slychac
potem jeszcze wpadam do kaitowego sklepu
ufffff
cena ze az glowisia boli
i na paltz ,ale inna droga
zaliczamy jeszcze zatoke , na dzisiaj dosc lazenia tak kole 3 kilosy walniete , teraz gotowanie , ,piverko i spac
Dzisiaj Sagres jest na tapecie
najpierw jedziemy tam gdzie diabel gada dobranoc
a potem juz na paltz pod twierdza
jest lekkie popoludnie wiec idziem na spacera po Sagres
ja juz tu 3 razy bylem wiec oprowadzam Mloda , niby male miasteczko , ale i tak aby cos obezrnac to trzeba walic kilometry ,a jak sie zna to na skroty
na platzu sporo camperow ,ale w zeszlym roku bylo wiecej , prawde powiedziawszy tu nie ma co robic , ok miasteczko , przejsc ywentualnie potem jeszcze twierdze zrobic i po ptokach , stac tu dniami i tygodniami nie ma sensu
po bezdrozach walimy na skroty do cetro
po jakisik ogrodkach na przelaj
ale drozka , wiec na terena prywatne nie wlazimy
to sycylijsckie suszenie prania
bedzie carnival , ale my tu juz nie bedziemy wracac ,
to sa buty do kaitingu dla dzieckow
hahahahahhahah
z gory obzieramy port , na dol nie schodzimy , gora jak cholera po co sie meczyc
potem jeszcze walimy do Intermarsche , droga bezchodnikowa wiec piesio na smyczy i z panem , bo pani raczej w takich sytuacjach nie slychac
potem jeszcze wpadam do kaitowego sklepu
ufffff
cena ze az glowisia boli
i na paltz ,ale inna droga
zaliczamy jeszcze zatoke , na dzisiaj dosc lazenia tak kole 3 kilosy walniete , teraz gotowanie , ,piverko i spac
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz