Zaczyna sie dzien w gorach,
od kiedy mam piesa musze wstawac wczesniej
Rankiem ,tam mozna wszedzie lazic ,do 9;30 ludzi nie widac
poprostu spia
ja po trzech dnia koncze wizyte
jade na San Pedro ,juz nie bede sie pchal tymi wyskimi drozkami , jestem za wielki , a espanieros jezdza jakby wolami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz