04 lutego 2017

Po kolei zaliczam platze podane przez niemocow,,, tak do stania to nic specjalnego ,


 no jest fajnie cicho ,

 ale plazy zero , to nawet na lato do kapieli sie nie nadaje , nie ma co polecac i czym sie zachwycac



 ale decyduje sie tu na przenocowanie , jak cos to jutro wroce do Alicynte to tylko 12 kilosow , i kole poludnia , pojade dalej na zachod ,ale najpierw spacerek z psem tu sobie mozna pozwolic , wszyscy siedza pozamykani w budach , piesy nie lataja wiec Tequila sobie pobiega



 ten sie fajnie okopal , aby nie widac bylo zoltych klinow , zasypal je piuaskiem ,hahahahahah



 miejsca multum jest gdzie sanac , nie trzeba sie cisnac



 ja tez stanalem z dala od innych , wiedzac ze pies lubi dziamac rano jak wstaje



 spacerujac widze tak troche pozakrywane rowerami nuery , spozieram , no kurde polskie , ale w aucie nikogo nie ma , chyba tez poszli na spacera




 platz jest tak duzy ze nawet sie ucza latac na spadochronach bo z tylu jest przeciez duza gora

potem jeszcze jeden spacerek i spotykam tego wlasciciela campera na polskich numerach ,,, taka mala gadka szmadka ,,, i od razu przechodzi do tematu , jego rejestracji

CTR ,,,,,,,,

dowiaduje sie ze jest to Centrum Tadeusza Rydzyka , czyli Torun , no i kaiwa zaczyna sie agitowanie , pisowksko-moherowe , po chwili dotyrkuje sie niby -piekniejsza polowa ,a pfuj , cholera czy uroki ,,,,

i agitacja na calego , jeszcze nie spotkalem tak prymitywnych , zapisionych ludzi , no tepota ,,,ja sie tam w polityke ,,szczegolnie polska nie mieszam , nie moj kraj nie moi politycy ,ale na bierzaco jestm a co od nich uslyszalem ,to daje swiadectwo tempoty ludzkiej , nieobycia w swiecie , i zycie pod parasolem moherostwa....


w koncu przerwalem rozmowe , nie interesuje mnie wasze nagabywanie , i glupota , ide spac , rano bede jechal dalej,,,,,,a o ktorej to jeszcze pogadamy slysze , kole 8 rano jade , powiedzialem ,


 rano kole 7 poszedlem z pisiem sikac , za wycieraczka takie cos


w nocy pies tam nadawal , ale ja nie bralem jej na serio a to policaje byli i kazdemu karteczke za wycieraczke wsadzili

 ale ja na to jak na lato , wypilem kawe , i kole 8,15 powoli startuje maszyne , do wyjazdu , w pisiowezie spokuje nic sie nie rusza pewnie spia semysle moze i lepiej , nie jestem lakomy na kabacenie hahahahahahahah

odpalilem i w droge


najpierw na Alikante a potem w kierunku Murci


,,,,,,,

Brak komentarzy: