01 sierpnia 2016

Posiedzialem u Romka jeszcze jeden dzien , grill i te inne bajery , i trzeba jechac dalej



 teraz bjezdzamy miejsca ,sami ze pieskiem ,ale juz na spokojnie




 zas wpadam do browaru , i zaraz obok nocuje , przeca po piverkach nie pojade



 i zas w okolice atomow







 teraz to juz calkiem blisko


 po drodze wpadam na malutki camp


 tu zostajemy , nie ma obslugi , trzeba dzwonic , przyjezdza pani ,,,,jak ma czas daje kliczik do wszystkiego kasuje forse (tanicha) i juz jest ok



 w sumie jest kameralnie 6 domkow , i duze dwa baseny


 cala infrastruktura , i duzo miejsca , najwazniejsze  ze w sezonie i jeszcze trawa jest





 tu cale zaplecze sanitarne









 tu baseny od auta jakies 30 metrow




 bar piverkowy , z lodami












 i piekne nowe zaplecze












nawt papier srainy daja , jest czysto i kameralnie zostajemy to dwa do trzech dni a potem do Petra na urodzinki

31 lipca 2016

Teraz obczaimy camping dojazd taki troche nijaki ,ale rowno






 juz na drodze stoja auta dziennych plazowiczow , czyli kole poludnia moze byc problem z wjazdem , bo stoja jak chca




 camp jest duzy , bardzo duzy




 miejsce bybierasz gdzie chcesz




 wiekszosc miejsca to na zarowie

















 ta pani wydusza powietrze , uuuufffff
dobrze ze nie ze mnie






 z jednej strony playa , z drugiej lodki , tu jest ok






 ceny ok , nie za drogo ,

kilka knajpek ,

musze cos pochledac w tych okolicach na wypady , te w lecie ,,,,,
slovacjia i madziary juz sie mi powoli znudzily , za duzo burakow juz tam przyjezdza , a co jeden to bardziej cukrowy





camping zapamietany , jak bede wyjezdzal od Romkow to moze i tu wstapie ,ale mam sam duzo do obczajenia mm zobaczymy