13 września 2014

w dzien nastepny pogoda dopisuje ,a my z zakupionych produktow gotujem , BOGRACZA takiego prawdziwego madziarskiego, to znaczy ja gotuje ,a pomoc kuchenna , strzyze warzywa i je kroi na kawalki .

 w chwilach przerwy miedzy mieszaniem w garnku , obzieramy ciagle-plynace-statki-hotelowe


 to ja zaczynam od przypalania boczku


 Mloda zakupila , lajtowo -jowejowe spodenki .Calkiem wygodne miekkie i pojemne na szpeka.

 Szpanowala nimi przez pol dnia


 Kanadyjki plynace , duzo tu tego plywa , wiedza jak rzeke wykorzystac , nie tak jak w austrii ,,,, wszystko zabronione

 No i byczenie w pelni , jednak nie ma to jak samemu jechac , bez kumpli i" krupowek"


 a Mlodsza tak sie cieszy ogniskiem

 U nas cumuje statek , wzial ,az dwoje turystow




 i te cholerne chustki , to gorzej upierdliwe niz "mochery" w polsce

moim zdaniem powinni tego zabronic

 nie wiem czym sie tu jarac , tym grubym kolanem czy ta "slaska" na patyku



 A ona przezywa tego kielbasa ,jak mysza mlocke



 po poludniu , tak juz z wieczora przyjechal taki polski "zlotowa" ze swoja zdzira

 gra wstepna odbyla sie przy zoltej taksowce , a potem powedrowali w krzaki

potem , ze wzgledu na wszelakie krzakowe parcele powrtot byl taki jakby nieszczesliwy , poprostu byli niezadowoleni
hmmmmm nie moje malpy nie moj cyrk

 a to to, to  juz calkiem podniszczone , chyba po duzym przebiegu


 ale na technice sie zna , i wentlika z  panem naprawia  hahahahahhaahhahahaahhahahaha



 jednak te stokroty(goniuchy) to sa wszedzie

Brak komentarzy: