04 września 2015

Decydujemy sie na postoj , pies musi ochlodzic sie , klima niewiele pomaga

 jechalem tedy dziesiatki razy ,ale tylko raz stalismy w tym miasteczku jeszcze w 1992 roku , tu potem bylo zawsze nawalone camperow i przyczep ,

nad rzeka




 a teraz postawili zakaza , ale co tam ja nie bede nocowal , a stanac kazdemu mozna , stalismy 2 godziny ,jedzenie , kapiel i kawa

nikt sie nie przycwanial



 nie ma to jak mokrosc, Tequila trenuje

 jej nie trzeba prosic wejdz do wody , ostatnie 100 metrow to tak ciagnie na linie ze juz ja spuszczam , zanim ja sie dowleke ona juz po pierwszej rundzie w wodzie



 tu tez jeszcze ma chcieli poplywac ,ale rybaki cos probowali zlowic wiec nie bedziemy przeszkadzali

 po dwuch godzinach dalej w droge na Wenecje , SS14 , w naszym kierunku spokoj ,ale na Jesolo korek , wszystko wali nad morze,,,,

ostatnio wlaczylkem sie w temat spania w okolicy Wenecji , tu faktycznie nie ma co stawac na dluzej , jakby cos to Lido di Jesolo ,, tam sa kombinaty , campingowe ,ale przynajmniej jest co robic ,



 te camping kolo lotniska to niewypal , tak , tak , tam tylko na jedna noc zwiedzic na szybcika Wenecje i dalej w droge , smierdzi , jak cholera stanelismy to w sklepie campingowym ,ale przecen jeszcze nie ma

 tu wogule wszedzie smierdzi , to te cholerne klony w kanalach , temperatury to zrobily , wszystko w wodzie gnije


a walim dalej , nic tu po nas , te zapachy to dla turystow dwu-lub trzytugodniowych nie dla nas ,,, w tym roku w cenie maja i zapachy


Brak komentarzy: