18 września 2015

Rano po sniadaniu jedziemy na Port Garipaldi ,ma byc targ (pojutrze)wiec trzeba obczaic gdzie co i jak

 piesowi fera sie cholernie podoba , zastanawia sie jak to jest plynyc nie byc mokra




 cala podroz trwa moze ze 2 minuty ,koszt 0,40 centow, bez i 0,60 centow z rowerem

pieso nie placi




 nasza strona , za tymi drzewkami stoimy

 sprawdzilismy , wsio ok

pojedziemy na markta

 w drodze powrotnej , nie ma ratunku musimy zachaczyc o playe Tequila nie przepusci plywania



 szal , start i sruuuuuuuuuuuuuuuuuuuu juz jest w wodzie , nie trzeba nic rzucac sama wlazi i plywa ,a z woda ciezko ja wywlec





 jak nurkuje to tylko dupe widac , boje sie coby jakiegos zapalenia nie dostala w oczach od tej slonej wody


 w kazdym razie , po kazdym plywaniu ma cinkie sranie po slonej wodzie , ale tylko po wyjsciu


 potem wpadamy jeszcze raz na camping , ten znajomy od domkow  zamowil sobie filtr do gazu , mam przy sobie wiec moge sprzedac ,


 juz wczesniej to widzialem , starzy znajomi , (byli juz w zeszlym roku) ,ale nigdy z nimi nie gadalem , widzac kilkakrotnie pania spuchnieta na maxa przed poludniem ,nie szukalem znajomosci ,
poprostu ,alkohol nie wszystkim sluzy



 i tak jak w zeszlym roku numery zaslonete torba foliowa , hmmmmmm wstydzi sie czy co



 w zeszlym roku bylo to samo , moze nawet i ta sama torebka foliowa maskowala polskie numery ,
no naturalnie i flagi tu tez juz nie bylo hahahahahaha


poznym wieczorem zas powrot , do campera , jak to jest jedni wyjda na dwie godziny do swietego miejsca i opierdziela ich do majtek ze wszystkiego wlamujac sie do campa , a my wloczymy sie dniami tygodnia , a nawet miesiacami jezdzac na dlugie wycieczki rowerowe , lub lezac na playa , i nikt na nas nie reflektuje , a poistke(ubezpieczenie) mamy na wszystko , a tak chtnie wymienilbym juz zamki na nowe

Dzisiaj ja trulem dupe Edzikowi , ugadali my sie na kotakta z Mikolajem , ale Mikolaj sie nie melduje , a ja nie mam jego nowego polskiego numera sluchawkowego ,,,,,,,,,

Brak komentarzy: