Okolo 14 pojechalem dalej , mam na dzisiaj plana , 30 kilosow, wiec nie ma sie co spieszyc ,
po drodze mnostwo camperow stojacych , przy morzu , minalem tak ze 100 stk.
Na kilku stanalem ,ale nie ma co ja jade dalej do celu , zmiarkowac to sobie zmiarkowalem , moga sie kiedys przydac
Rano odpalilem sobie sniadanie u Tiffanego na playa
ci panstwo tez sloneczkowanie od ranca , potem ta ynteligentna pani przyszla do mnie na rozmowe, dowiedziala sie ze mam ladowarki do gazu , wiec wymyslila , ze nie bedzie u mnie kupowac tylko sie ze mna wymieni na taka "portugalska" wooowww
podem doszedl jej maz ten juz taki jarzacy , wytlumaczyl babie ,,, on chce sprzedac ,a nie wymieniac ,,,,
i w droge przez gorki i doliny , wyrwy w skalach byle do celu , slonce w oczy , jechalo sie ciulowato
I dojechalem do Garucha , playa fajna , same wiszace kutasy, i gole "pandzie"
no jakby nie bylo jestem w najwiekszym kurorcie dla nagusow.
to fajna konstrukcja , jada tez do Tarify
miejsca na playa dosc ,
na drugi dzien wschod slonca
i te wszechobecne jybaki
to nie blad tak na nich gadam (bo zas Fux bedzie mnie poprawial hahahaha)
wczoraj dojechali jeszcze czesi , troche zdziwieni jak odpowiedzialem im po czesku , potem rozmowa, vinerko, no i zas jeden komplet gazowy opchniety
oni tez duzo jezdza , tez jeppami
odpalilem zas rowerek na maly rekonesans ,
tu zas mozna jezdzic bo rowno
posiedzialemgdzies do lkekkiego popoludnia i dalej w droge
po drodze mnostwo camperow stojacych , przy morzu , minalem tak ze 100 stk.
Na kilku stanalem ,ale nie ma co ja jade dalej do celu , zmiarkowac to sobie zmiarkowalem , moga sie kiedys przydac
Rano odpalilem sobie sniadanie u Tiffanego na playa
ci panstwo tez sloneczkowanie od ranca , potem ta ynteligentna pani przyszla do mnie na rozmowe, dowiedziala sie ze mam ladowarki do gazu , wiec wymyslila , ze nie bedzie u mnie kupowac tylko sie ze mna wymieni na taka "portugalska" wooowww
podem doszedl jej maz ten juz taki jarzacy , wytlumaczyl babie ,,, on chce sprzedac ,a nie wymieniac ,,,,
i w droge przez gorki i doliny , wyrwy w skalach byle do celu , slonce w oczy , jechalo sie ciulowato
I dojechalem do Garucha , playa fajna , same wiszace kutasy, i gole "pandzie"
no jakby nie bylo jestem w najwiekszym kurorcie dla nagusow.
to fajna konstrukcja , jada tez do Tarify
miejsca na playa dosc ,
na drugi dzien wschod slonca
i te wszechobecne jybaki
to nie blad tak na nich gadam (bo zas Fux bedzie mnie poprawial hahahaha)
wczoraj dojechali jeszcze czesi , troche zdziwieni jak odpowiedzialem im po czesku , potem rozmowa, vinerko, no i zas jeden komplet gazowy opchniety
oni tez duzo jezdza , tez jeppami
odpalilem zas rowerek na maly rekonesans ,
tu zas mozna jezdzic bo rowno
posiedzialemgdzies do lkekkiego popoludnia i dalej w droge
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz