18 grudnia 2014

No i pojechalem ,ale zanim wyruszylem , przylecial jeszcze jeden Kolega niemiecki bo ma problema , no ok popatrzem na tego problema , chodzilo o elektryke ,,,,, okazalo sie ze padl regulator od solarow , jeden telefon do niemiec i gadaja kupic nowy a oni wroca forse za stary , no pieknie to ja rozumiem gwarancja...


 Minalem zjazd do moich cowbojow





 Powoli zblizam sie do ALMERI , te plastikowe miasto-osady robia wrazenie , kurde tu musi pol europy zakupy robic






 teraz jestem nad Almerimar ,Sierra Nevada pokazuje swe piekno i uroki sniezne





nie mialem daleko wiec dojechal ,i nawet jeszcze sie poopalalem , obszedlem platz , trzeba sie przywitac oooo i sa juz znajomi

Brak komentarzy: