15 czerwca 2014

Wlochy



 
Wlochy , to kraj , ktory zanm jak wlasna kieszen , nie wszystkie miasta, miasteczka I wsie , ale wybrzeza, plye poznalem przez 25 lat jezdzenia dosc dobrze , naturalnie podczas przeprawy przez srodek tez te ichniejsze centarlne tereny .Z gory zaznaczam iz nie jezdzilem tak w celach zarobkowych , znam ludzi ktorzy tak jezdzili wlasnie w takim celu , od rana do wieczora robota , robota , mala siesta I dalej robota , dupy nie ruszyl dalej jak 10 kilosow od miejscya rozbicia namiotu , a teraz wielki turysta I znawca Wloch, opwiada pierdolety.
Kraj ten jest w sumie przyjazny , ale trzeba uwazac , mam tu znajomych wlochow, oni sami gadaj ,”nie wierz Wlochowi”, I tak tez czynie.Miejsc postojowych jest w piguly , fajnie jest stac z Italiencami bo jest spokoj z Carabinami , oni wola nie zaczynac . Ktorys tam “znawca” ostatnio napisal o radarach , turystach ,straszenie , ale jezeli on dupy ze swojej wsi nie ruszy to moze nie wie jak jest gdzie inndziej , ostanio przejechalem , okolo 1000 kilometrow po wloszech zero ,problemow z radarami , z policja , z napadami .Jakos mi nie wpadly w oko wzmozone kontrole na drogach, czy radarowanie.
A wiec o czym tu gadac , normalka jak w kazdym kraju, a jak sa kontrole to trzeba uwazac , a tak na ogol to jest spokojnie, wlosi nie naleza do najbardziej pracowitych, wiec po jaka cholere maja stac w prazacym sloncu I lapac ??
Tutaj (wlochy ) moge sie pourlopic , ale z pelnym bakiem , jak widze 1,67 Euro za litr disla to az gesiej skorki dostaje , ten Berluskoni ze swoimi laskami niezle ich wydoil, teraz musza sztojery podwyzszac.
Jedzenie na europejskim poziomie mysle o cenach , chociaz we Wiedniu pizza mnie mniej wynosi niz tutaj.Ceny campingow , od nastepnego tygodnia zabojcze , ale coz , oni tez w 2 miesiace musza zarobic na caly rok.












Brak komentarzy: