Wczesnie rano wyjechalem Z las Jonqeras(no hiszpanskie LAS WEGAS) po 3 dniach , w ciaglym stresie ,siedzeniu na krzeselku , obgladania pan od manieqire , grilowania , no i naturalnie piwkowaniu(kto piwkowal to piwkowal) moge powiedziec ze chlopcy Tirowcy potrafia i wypic i zjesc (dobre 6 kilo miecha ugrylowali i wszytko zjedli) ,a biedne zony w polsce , caly czas wydzwanialy , one cos czuja ze to przedsionek to piekla.hahahahaha.
Pojechalem w kierunku Blanes , tak sie zastanawiam czy nie wpasc na te "Pamietniki z Wakacji " do Loret !!!!
Blanes takie 2 do 3 pietrowe sa i wyzsze chalupy ,
Tu sobie pstoje , niedaleko od plazy
Inni tez juz stoja ,zas mnie rece bolaly od gadania z anglikami
To tez anglik .
Odpoczne po trudach ,weekendu .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz