16 lipca 2016

Tak cztery razy dziennie jest z tym plywaniem





 o ,,,o tym pisalem skasze na blache do wody




 dziewuchy szaleja ,


 wspaniala woda,,,,,,, jeszcze , bo jak sie najedzie tych smarowanych pasztetow i zaczna sie kapac ,

zmywajac olejki , to koniec czystosci , przerabiam to co roku ,, az tluste plamy plywaja na wodzie





 Tequila tak nas meczyla przez caly dzien ,,,,,, na wieczor decydujemy sie wracac do Austrii , jeno przez granice , tam tez jest woda ale nie kapielowa , wiec i piesa nie bedzie nosic , wsepujemy jeszcze do Tesca w Breclavi i wypad do siebie na noc




 dzielnie walczymy ze szklem , zachod slonce zero komarow ,,, mozna posiedziec



 po drugiej stronie jeziora stoja hiszpanie , ale nie jestem pewny czy to aby nie angole na hiszpanskich numerach , jakos wielkosc tej baby i kolor wlosow nie odpowiadaja wygladowi hiszpanskiemu



tak powoniac mozna , ale to wody to juz nie ,,,, noc spokojna , jak zwykle przy otwartych oknach ,


Brak komentarzy: