My sobie zwiedzamy
nie ma problema ze szaniem , nikt nie przegania tak jak w sezonie
dzisiaj spotkalem chlopaczka , ma pomysla , niezle to zrobil , byloby cos do kampera , nie jest to cuezkie ,a popierdziela jak cholera
no i wytrzymale
jadac caly czas wybrzezem , ma sie dostep do wody , my tylko raz odbilismy w glab ladu aby wode tankowac i zrobic zakupy ,
poza tym tylko morze
wszedzie mnostwo lagun , a ludzi prawie niet
teraz moge stwierdzic poludniowe Wlochy to tylko po sezonie , jezeli chcesz koszty zminimalizowac , ,,,,,,, w sezonie to tylko campingi , ale one wcale nie sa tanie , nie wspomne juz o stellplatzach co w sezonie trzeba za noc wybulic miedzy 15 a 25 euro lekka przesad
bedac tu kiedys w lutym , stwierdzilem juz wtedy na zimowanie wlochy sie nie nadaja ,,,, zimno jak cholera , i przy morzu wszytko puste ,poza wiekszymi miastami
tutaj szukalismy miejsca , Wloch wyszedl i sam poprosil aby stanac na przeciw jego domku
wiec stanelismy , dal wody , i spanie bylo przednie
a dziewuchy obzieraja zachod slonca , jest goraco ,
tutaj faktycznie mysle o tym regionie mozna zostac do konca listopada do wtedy jest cieplo
a ostatnio czytalem na karawaning-forum wyjazd na poludnie wloch , ale jakos wyjezdzajacy nie sprecyzowal gdzie u niego zaczyna sie poludnie ,,,,
u niektorych 40 kilosow ponizej Wenecji juz jest poludnie
nie ma problema ze szaniem , nikt nie przegania tak jak w sezonie
dzisiaj spotkalem chlopaczka , ma pomysla , niezle to zrobil , byloby cos do kampera , nie jest to cuezkie ,a popierdziela jak cholera
no i wytrzymale
jadac caly czas wybrzezem , ma sie dostep do wody , my tylko raz odbilismy w glab ladu aby wode tankowac i zrobic zakupy ,
poza tym tylko morze
wszedzie mnostwo lagun , a ludzi prawie niet
teraz moge stwierdzic poludniowe Wlochy to tylko po sezonie , jezeli chcesz koszty zminimalizowac , ,,,,,,, w sezonie to tylko campingi , ale one wcale nie sa tanie , nie wspomne juz o stellplatzach co w sezonie trzeba za noc wybulic miedzy 15 a 25 euro lekka przesad
bedac tu kiedys w lutym , stwierdzilem juz wtedy na zimowanie wlochy sie nie nadaja ,,,, zimno jak cholera , i przy morzu wszytko puste ,poza wiekszymi miastami
tutaj szukalismy miejsca , Wloch wyszedl i sam poprosil aby stanac na przeciw jego domku
wiec stanelismy , dal wody , i spanie bylo przednie
a dziewuchy obzieraja zachod slonca , jest goraco ,
tutaj faktycznie mysle o tym regionie mozna zostac do konca listopada do wtedy jest cieplo
a ostatnio czytalem na karawaning-forum wyjazd na poludnie wloch , ale jakos wyjezdzajacy nie sprecyzowal gdzie u niego zaczyna sie poludnie ,,,,
u niektorych 40 kilosow ponizej Wenecji juz jest poludnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz