W drodze powrotnej zas czarne chmury nad gorami
po drodze atakuja nasz jeszcze piesy wartwniczki
potem sie juz pakuje i spadam do Ronda
to troche nizej i cieplej
stanalem miedzy autobusami ,ale nie dalo sie tam wytrzymac
przyjechal transport Jamonow , przyszlych jamnonow
kurde jak one smierdza ,,,,,,,,,
autobusy pozamykali wszystkie okna i drzwi , a smierdzialo na calym platzu
wiec nie ma co trza jechac dalej
w gorach stanalem jeszcze na kawe
po drodze ,trzeba uwazac ,, mnostwo koz takich bezpanskich sie szlaja
na tych zakretasach , to i pieso zaspal , musi siedziec na siedzeniu coby sie nie wychaftowac
tak rzuca
po drodze atakuja nasz jeszcze piesy wartwniczki
potem sie juz pakuje i spadam do Ronda
to troche nizej i cieplej
stanalem miedzy autobusami ,ale nie dalo sie tam wytrzymac
przyjechal transport Jamonow , przyszlych jamnonow
kurde jak one smierdza ,,,,,,,,,
autobusy pozamykali wszystkie okna i drzwi , a smierdzialo na calym platzu
wiec nie ma co trza jechac dalej
w gorach stanalem jeszcze na kawe
po drodze ,trzeba uwazac ,, mnostwo koz takich bezpanskich sie szlaja
na tych zakretasach , to i pieso zaspal , musi siedziec na siedzeniu coby sie nie wychaftowac
tak rzuca
za nami jak zwykle kolejka ,co jakis czas staje ,aby przepuscic auta , nie mam sie co spieszyc ,ale jak slysze odglosy z lodowki (prawie pustej)jak sie wszystko przewala to se jade 50 i nic szybciej
a zajoby niech sie scigaja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz