27 kwietnia 2016

Nigdzie nie dojechalem ,ponury dzien










 chmurki i nic wiecej , nieeeeeee
no jeszcze wszedzie skaly i te namioty chemiczne

ze zdrowa zywnoscia






 ale zajezdzam zas nad morze , tak prowadzi droga







 i zas po gorkach ,,,mijam legiony hiszpanskie ,,,tu trenuja i jest baza



 ten wlasnie wylecial z Almeriii




 patrze w lustro cos goni za mna




 jakisik camper



 ale jaka szybkosc , jak strzala , zas jais pojeb w drodze





 wpadamy na murcie



po drodze wkolo Murci tankowanie i spanie , monotonia tego krajobrazu mnie wykonczyla a i piesy maja dosc


Brak komentarzy: