Noc byla ciepla ,ale cholernie mokra , wilgotnosc 100%, ale nie padalo
poczekalem az troche gleba przeschnie i poszedlem na poranny spacer , zas na gore ale inna droga
ci polownicy juz poluja na ryby
fala idzie spora skora ja az tak wysoko widac
z drogi zboczylem na kladki
boczkiem , boczkiem ,dziczyzna
tu jeszcze nie wyschlo , buty tak dowalilem ze ciezko bylo isc
piesowi w to graj dziko, mokro
a jak ja wolam to sie tylko glupio patrzy
a my musimy jechac dalej , na dzisiaj jeno 27 kilosow
i jestesmy na miejscu ,, kurde koniec swiata czy co??????
raczej nie ale koniec ladu.........
poczekalem az troche gleba przeschnie i poszedlem na poranny spacer , zas na gore ale inna droga
ci polownicy juz poluja na ryby
fala idzie spora skora ja az tak wysoko widac
z drogi zboczylem na kladki
boczkiem , boczkiem ,dziczyzna
tu jeszcze nie wyschlo , buty tak dowalilem ze ciezko bylo isc
piesowi w to graj dziko, mokro
a jak ja wolam to sie tylko glupio patrzy
a my musimy jechac dalej , na dzisiaj jeno 27 kilosow
i jestesmy na miejscu ,, kurde koniec swiata czy co??????
raczej nie ale koniec ladu.........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz