04 października 2015

Rankiem spacer z piesem musze duzo chodzic coby te slodkosci we krwi spalic , ale ze wzgledu na kolana jest z tym problem ,a nie zawsze mozna jechac na rowerze


 po powrocie na platz , takie zjawisko , no cholera jakas nimfa nawiedzona , wczoraj nikogo kolo ich campa nie widzialem a tu ,,,,
 zas lesbije



 a jakie brzydkie , ufffffffffff



 dziewczynom sie nudzi , wiec pojezdzimy


 potem dojechali niemcy , juz myslalem ze jacys normalni, ale jak ledy wyszla to i moje nadzieje prysly



 staneli okno w okno , se mysle kude zas bojacy , 14 miejsc wolnych a oni metra od nas


 widac ze to nie nogi ledy , to nogi od gumiakow , jeno zachowanie niby !szlacheckie! bez przywitania , bez "leg mich am arsch"



 ale paznokiecie lakierkiem walniete



do wieczora nikt wiecej nie dojechal , niemcy sie nie przestawili , mieli stracha , ale co tam , nie ma sie co wku..wiac ,

Brak komentarzy: