Zbliza sie weekend, wiec i fest essen postanowilismy ugotowac ,przyjechal dostawca zieleniny ,kotlety mielismy z Nowego Targu.
Tutaj w sklepie nie kupisz nic , przynajmniej ja , wszystko gnije , marchewki , pietruszki , jedynie cytrusy sie jeszcze trzymaja ,
mizeria ze smietana
Mloda robi sobie skrzydelka
piesa my przywiazali do tego naszego slupa coby nie wnerwiala nielicznych turystow,,,,,, chce sie z kazdym bawic ,ale jest brutalna , ciezka , i ciagle skacze na ludzi , w zaczepkach
idziemy na bazara , swieto dyszla
w sumie poza skorami , i kilkoma goralskimi pamiatkami nie ma nic , tylko Pewex dla biednych , co stoisko to stare ciuchy
na Campiong przyjechal camper , Mikolow ,nie wiem kto bo sie nie przywital , nawet slowa nie zamienil , a dzien dobry tez z niego nie wyszlo
tu jest fajna natura, ale coraz wiecej pijaczkow buja sie po campingu , siedza z przodu przy remizie ,a potem na spacer miedzy przyczepy , hmmmmmm, jakos tego wczesniej nie bylo , mysle o spacerowaniu , ze pili i tam siedzieli , to wiadomo ,,,cos Gienek tu slabo rzadzi
Tutaj w sklepie nie kupisz nic , przynajmniej ja , wszystko gnije , marchewki , pietruszki , jedynie cytrusy sie jeszcze trzymaja ,
mizeria ze smietana
Mloda robi sobie skrzydelka
piesa my przywiazali do tego naszego slupa coby nie wnerwiala nielicznych turystow,,,,,, chce sie z kazdym bawic ,ale jest brutalna , ciezka , i ciagle skacze na ludzi , w zaczepkach
idziemy na bazara , swieto dyszla
w sumie poza skorami , i kilkoma goralskimi pamiatkami nie ma nic , tylko Pewex dla biednych , co stoisko to stare ciuchy
na Campiong przyjechal camper , Mikolow ,nie wiem kto bo sie nie przywital , nawet slowa nie zamienil , a dzien dobry tez z niego nie wyszlo
tu jest fajna natura, ale coraz wiecej pijaczkow buja sie po campingu , siedza z przodu przy remizie ,a potem na spacer miedzy przyczepy , hmmmmmm, jakos tego wczesniej nie bylo , mysle o spacerowaniu , ze pili i tam siedzieli , to wiadomo ,,,cos Gienek tu slabo rzadzi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz