Wyjazd czyli poszli koni po czarnym betoni.
4;50 pobodka, kawa , tabletki 3 x sraczyk (choroba) szybki blick na neta , i w droge
o 5 45 siedze juz w aucie , zamykam szafki , nawigacja , nie ze wzgledu na trase ale na szybkosc , pokazuje dokladniej. Podgrzewam silnik i w droge, za 3 kilosy musze jeszcze raz stanac spuscic szara wode , czyscilem zbiornik i musialo sie to wymieszac , a wiec na autobana wpadam juz o 40 kilo lzejszy
ano widac ze rano , hahahah
pogoda do jazdy dupna, mgla , i mokro ,ale nie pada
wjezdzam w gorki i mgly jeszcze wiecej ,
pierwszy postoj przed St.Veit , tania staja dolewam do pelna , wyjezdzajac nie bylem pelny
po drodze za Villach odbijam na Slovenie po tabaki
jadac w gore ,droga zla ,dziury jak cholera
ze mgiely wyjawiasie taki stwor , o kurde Putiny juz sa tutaj
przejasnia sie jak wjechalem na gore
zakupny sklepik po prawej
kupijem co potrzebuje i dalej pale trampki
tylko gdzie do prawa czy do lewa??
wybieram prawo
dolewam jeszcze , paliwa juz pod korek wchodzi jeszcze, 10 litrow , ta anzeiga to nie moja pokazuje tylko cene diesla
i wpadam do makaroniarzy
przed miastem Gwardia Finanza , kontrola , ale szefa wszystkich szefow bez kontroli puszczaja bez niczeg, kurde upieklo mi sie , szkaja tabaka, u wszystkich
po wyjechaniu juz na dol z Kanionu wpadam poprawic wisaza autowi ,
prawa czysta lewa tez ,a wyblocony byl po tym wypadzie do Sloveni po okna
3 euro inwestycja
i dojezdzam na stellplatz , 13,30 , wnerwilem sie bo chcialem jeszcze zakupy zrobic ,ale makaroni maja sjeste do 15 , przeciez nie bede czekal pod sklepem .
Walic to zrobie zakupy jutro ,ale maslo z przeceny idzie sie walic , dzisiaj juz nie roszam auta , posprzatalem ,przygotowalem jowejka .
Potem przeparkowalem jeszcze auto coby mi w nocy nie jarzyly lampy po oczach i przy okazji fotka
ooooooooooooooo a tu sie pochwale srednia z dnia , nie tylko DZONY umie jezdzic hahahahahahha
temp.tez widac , jest cieplo ,ale jechalem dzisiaj gdzie bylo 5 stopni, potem obaczym co bedzie dalej
4;50 pobodka, kawa , tabletki 3 x sraczyk (choroba) szybki blick na neta , i w droge
o 5 45 siedze juz w aucie , zamykam szafki , nawigacja , nie ze wzgledu na trase ale na szybkosc , pokazuje dokladniej. Podgrzewam silnik i w droge, za 3 kilosy musze jeszcze raz stanac spuscic szara wode , czyscilem zbiornik i musialo sie to wymieszac , a wiec na autobana wpadam juz o 40 kilo lzejszy
ano widac ze rano , hahahah
pogoda do jazdy dupna, mgla , i mokro ,ale nie pada
wjezdzam w gorki i mgly jeszcze wiecej ,
pierwszy postoj przed St.Veit , tania staja dolewam do pelna , wyjezdzajac nie bylem pelny
po drodze za Villach odbijam na Slovenie po tabaki
jadac w gore ,droga zla ,dziury jak cholera
ze mgiely wyjawiasie taki stwor , o kurde Putiny juz sa tutaj
przejasnia sie jak wjechalem na gore
zakupny sklepik po prawej
kupijem co potrzebuje i dalej pale trampki
tylko gdzie do prawa czy do lewa??
wybieram prawo
dolewam jeszcze , paliwa juz pod korek wchodzi jeszcze, 10 litrow , ta anzeiga to nie moja pokazuje tylko cene diesla
przed miastem Gwardia Finanza , kontrola , ale szefa wszystkich szefow bez kontroli puszczaja bez niczeg, kurde upieklo mi sie , szkaja tabaka, u wszystkich
po wyjechaniu juz na dol z Kanionu wpadam poprawic wisaza autowi ,
prawa czysta lewa tez ,a wyblocony byl po tym wypadzie do Sloveni po okna
3 euro inwestycja
i dojezdzam na stellplatz , 13,30 , wnerwilem sie bo chcialem jeszcze zakupy zrobic ,ale makaroni maja sjeste do 15 , przeciez nie bede czekal pod sklepem .
Walic to zrobie zakupy jutro ,ale maslo z przeceny idzie sie walic , dzisiaj juz nie roszam auta , posprzatalem ,przygotowalem jowejka .
Potem przeparkowalem jeszcze auto coby mi w nocy nie jarzyly lampy po oczach i przy okazji fotka
ooooooooooooooo a tu sie pochwale srednia z dnia , nie tylko DZONY umie jezdzic hahahahahahha
temp.tez widac , jest cieplo ,ale jechalem dzisiaj gdzie bylo 5 stopni, potem obaczym co bedzie dalej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz