09 sierpnia 2014

Impreza byla dluga .ale jeszcze dluzsza muzyka w knajpce,
wstalem rano w duza glowa , aby coniece zwiekszyc krazenie , wzialem prysznic .
Potem aparat i poszedle na sacera na camping



 Z wroclawia poznalem fajna rodzinke . posiedzieli my podadali , wybierali sie do Wiedia ,na camping

Z gory widoki piekne ,szkoda tylko ze zero drzew ,wiec ja nie moge tu stac , w dzien wali tak zarem ,ze nawet markiza nie pomaga

 camping pelny
nie ma luxusow, ale cena robi swoje

 Komin po imprezie ,cos zwawo chodzi





 potem
mloda wstata , wiec jedziem na kolo , ale to nie byl najlepszy pomysl po tak ciezkiej nocy

 temperatura okolo 10 juz ponad 30 stopni , i wali energia z gory

 tereny tutaj sa piekne do jazdy na jowejkach


 tak ,tak mlodosc , a straszy pan nie daje rady w upale

pojechalismy na lody , ale okazalo sie ze sklep tylko do 10 otwarty , a wiec nazad , jak dojechalismy jeszcze klodka sie kiwala po zamknieciu
kurde co za komunistyczna punktualnosc
jutro napiszem cos o

Elycie , biznesie, kompleksach , i innych ludzkich problemach

Brak komentarzy: