i dalej na polnoc, tam lezy Dubiecko ,druga z gmin "Blekitnego Sanu"
zobaczymy co oni maja do zaoferowania
Przejezdzalem przez Dynow
Duzo sie zmienilo od ostatniego pobytu
Nawet Biedronke wybudowali
a za Dubieckiem, dzicz , i nic wiecej,moim zdaniem szkoda jechac jeszcze 100 kilosow do Cisnej czy Wetliny tu tez mozna odpoczac i pobiwakowac , przynajmniej nikt sie nie przycwania z straznikow zieleni
Pole zaraz nad Sanem , SLONNE kiedys slynne miejsce , po drugiej stronie Sanu jest "Zielona polana" to takie cos dla ceprow ze wszystkimi wygodami
tu kiedys byl osrodek wczsowy , pozostal tylko budynek
z drogi widac San
zaparkowalem , do wody moze 15 metrow , na slupach elektrycznych budki z pradem , nie sprawdzalem czy dzialaja, smietnik ,studnia(niedzialajaca pompa) ale jest , no i laweczki ,mozna sie bez problemu rozbic i fischowac(lowic ryby), ognisko bez problemu ,drzewa tu tez maja dosc ,pobiwakowalem na maksa ,sam ,i tylko ptaszki spiewaly, a bonki to tak mi dupe zloily ,ze az bombli nadostawalem.
zobaczymy co oni maja do zaoferowania
Przejezdzalem przez Dynow
Duzo sie zmienilo od ostatniego pobytu
Nawet Biedronke wybudowali
a za Dubieckiem, dzicz , i nic wiecej,moim zdaniem szkoda jechac jeszcze 100 kilosow do Cisnej czy Wetliny tu tez mozna odpoczac i pobiwakowac , przynajmniej nikt sie nie przycwania z straznikow zieleni
Pole zaraz nad Sanem , SLONNE kiedys slynne miejsce , po drugiej stronie Sanu jest "Zielona polana" to takie cos dla ceprow ze wszystkimi wygodami
tu kiedys byl osrodek wczsowy , pozostal tylko budynek
z drogi widac San
zaparkowalem , do wody moze 15 metrow , na slupach elektrycznych budki z pradem , nie sprawdzalem czy dzialaja, smietnik ,studnia(niedzialajaca pompa) ale jest , no i laweczki ,mozna sie bez problemu rozbic i fischowac(lowic ryby), ognisko bez problemu ,drzewa tu tez maja dosc ,pobiwakowalem na maksa ,sam ,i tylko ptaszki spiewaly, a bonki to tak mi dupe zloily ,ze az bombli nadostawalem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz