18 października 2015

Po przerwie wyjezdzam , tym razem sam z Tequila , jedziem do najjasniejszej hahahhaha

mam termina u Marcela , trzeba zrobic auto na wedrowke , musze powymieniac wszystkie filtry opony na nowe , olej , o samochod trzeba dbac , to przeca moj dom , nie wszyscy to robia ,mysla ze nic sie nie stanie , dopiero wczoraj jak romawialem z Romciem (tym z polski) dostarczyl garsc informacji jak mozna komus uprzykrzyc urlop niesprawdzeniem i nie servisowaniem auta
,,,,,,,,ale o tym kiedy indziej .....

wiec w droge ,, trzeba kluczyc po granicach , czesi wprowadzili kontrole na granicach , nie przepiepszaja sie ale kto to wie co peikowi do leba strzeli ,


na obiad dzisiaj gyros i kluski , kupowane wszystko , w lodowce nie mam nic , powiem beszczelnie , nawet jej nie wlaczylem , jadac do polski nie ma co zarcia zabierac ,




droga przebeega spokojnie , nikt sie nie pcha






 zaraz po wjezdzie i wyspaniu sie piso zaja jej nowe miejsce , podoba sie jej jechac na przednim siedzieniu

bede musial zakladac szelki i przywiazywac ja



az tu nagle jadacy z przeciwka mrugaja mysle se kurde zas radary


 zwolnilem , po co ryzykowac


o kurwa ,,,,to bedzie bolalo , w kieszeni

reszte nich sobie kazdy dospiewa




razpizdziel na calej drodze , raczej wyzsza klasa sie bzyknela




no nic przypadki chodza po ludziach , ale wdupic sie nowym rojsem to jest nie do przebaczenia



Brak komentarzy: