15 września 2014

Na campingu , siedzimy cicho nic nie gadajac , a tu bummmm


 w przyczepie mieszka kocia rodzina


jest ich szescioro ,zaczynamy dokarmianie ,


 mysla ze to nowa mama , a to Mloda karmi je "slazka kielbasa" , takie cos nabylismy na wegrzech


camping w 80 % zapelniony , dobra cena probowalismy aby tylko na jeden dzien wejsc ,ale sie nie oplaca wejscie jest drozsze niz camping z wejsciem

 duzo stalych bywalcow , przewaznie DDr-owcy , to widac po numerach i zastraszonym spojrzeniu


 ano i polskie "biznesmena " tez sa , te teksty jakie puszczaja to powalaja , mysla ze nikt ich nie rozumie , w obecosci innych polskich turystow szpan na calego , ale pod swoja buda (stoimy na przeciw siebie ) wiocha ze az w oczy pali.
Dlaczego tak pisze w basenie rozmowa ,gdzie i do jakiej "tawerny "ist na kolacje , a pod buda , Gienka co jemy??? Gienka:nic nie mamy , oooo mamy zrobie kluski z kielbasa ,,,,,,woooowwwwwwwww????? oczy mnie na orbita wylezli , nie ze wzgledu na kluski tylko na gadanie.




 Ja my przyjechali to ich nie bylo , wiec nie wiedziealem kolo kogo staje
po kompielach i wysluchaniu wszystkiego , nie ze sluchalismy , poprostu tak glosno gadali ze nie sposob nie uslyszec ......

I tekscie pani szanownej , powiem wiec"blond  krolowej brylujacej na termalach " ktora to lata swietnosci miala moze 30 lat temu i tekscie pod moim adresem " """a ten tu siedzi jakby za kibel kasowal """ (nic sie nie odezwalem ) wywieszam moja polska bandere , no i sytuacjia diametralnie sie zmienia , rozmowy cichna , gadaja "dzien dobry" za kazdym razem jak ida kolo nas ,a musza isc bo to jedyna droga .

Na basenie juz nie szpanuja , przed innymi , szukaja ustronnego miejsca , widocznie wpadli na to ze za duzo powiedzieli hahahahahah






 Wieczorkie , "panstwo beznesmeni" jednak nie poszli do Taverny , pojedli kluskow i poszli okolo 20 spac , a my sobie robim dyskoteka , naturalnie bez kapeli , jeno taka mala dedustaja piverka


camp idzie spac o 21 nikogo na drogach juz nie uswiadczysz


to balujem dalej , Mloda obala jakiegos taniego vina , ( napisalbym jabola) ,ale to jakies winogrona hahahahah

posiedzielismy do 23 , a potem kimono , rano trzeba wstac i zas dupe moczyc w cieplej wodzie

Brak komentarzy: