06 lipca 2014

Zajechalismy do strazakow, prawie pelno , linia dody w 90 % zajeta , ale mnie to nie korci ,staje pod drzewkami , znam  te temp.tutaj , w dzien zarowa , w nocy mgla i wilgoc od wody , a wiec niech sie tym wszystkim inni ciesza , ja postoje w 4 rzedzie na spokojnie .




Romus ustawil sie ,przy wodzie



Eduardo tyz , calkiem z boku

A tu i moje miejsce, zaraz zrobilem pranie , coby wykorzystac , cieplote sloneczna do wysychania



oboz rozbity , pendzidlo gotowe , a tu benc , jeb..lo mnie w krzyzu , ale jak wpiepszam tabletki , masaz by sie przydal ,ale chetnych brak , jak tak dalej pojdzie to katastrofa.




coraz to nowsi sie zjezdzaja , tylko patrze jak walcza z najprostrzymi sprawami , szczegolnie te pleci "piekne" w duzych brylach , bryluja na trawie


http://www.fakt.pl/wydarzenia/seksturystyka-polek-i-polakow-polki-zdradzaja-na-wakacjach,artykuly,472453.html



A Romus goni po krzakach i szuka ,sata

a Grazynka ma wsio w du,,pie i gotuje dla nas rosola

Brak komentarzy: