25 maja 2014

Wczoraj Janusz pojechal wieczorem dalej, ma 8 dni na dojechanie do Szczecina , z 3-dniowym postojem w Berlinie u znajomych , to jakies    2700 km       a ja tez osiem dni ,ale na 500 km do Barcelony



 przebudowane/przemontowane siedzenie zaraz sie spodobalo Pizdkowi


 Dumna jak cholera

 Bürstner , kraty w oknach, musze to polecic ,staremu wydze ,Toskowi , pasuje do Bürstnera


 Playa , woda ciepla 23 stopnie nic tylko sie byczyc

 Poszli my na maly spacer , nie ma chwili spokoju


 Lufki to tak sie kleja , ze az strach wylazic z campera

widocznie lubia "starszych panow"

 Do Mc chodzimy na neta , i patrzym na morze


 Tam na koncu stoimy

No i Janusz odjezdza ,

do ja do roboty , dzisiaj dostalem info, w sprawie lodowki , 3 .06 czeka we Francji w miejscowosci TEYRAN , a potem 4.06 mam termin w Carthago kolo Beziress ,trzeba bedzie wiec na darmo 200 kilosow walnac ,ale coz , jak trza to trza , wazne ze nowa lodowka bedzie , darmowa , kurde po gwarancji to 2200 euro .za ta kase to moge jechac 200 kilometrow .
jestem dumny ze udalo mi sie to pozalatwiac ,

Brak komentarzy: