01 kwietnia 2014

 troche akcentow zagranicznych w porcie, tu kazdy chce sprzedac to co moze ,nie zawsze odpowiada to temu co ma to oznaczac.Np, schitzel nasz wiedenski , pomomo iz robiony przez austriaka , to badziewie.
 polalo dzisiaj , flomarkt. 90 % rzeczy kradzionych
 a tu Tapas mojej produkcji ,tez wiedenskie, przynajmniej mozna pojesc ,a nie odawac ze sie je

 promenady prawie puste ,po deszczu , ale tak raz na 2 miesiac emoze polac

po poludniu juz wychodzi slonce auto do mycia, jest teraz w paski ,dach byl brudny i wszystko scieklo po scianach ,a my przygotowywujemy sie do odlotu.Zajechalismy na platz w Torremolinos ,ktory opisywalem i pokazywalem ,wypuszczanie wody.Juz zamkniety nie wolno stac ,a to jedyna mozliwosc byla w okolicy lotniska , no nic spanie pod MC Donaldem bedzie.

Brak komentarzy: