Rankiem ruszamy dalej , wypogodzilo sie
droga taka niespecjalna , cos nas te nasze panie w bambuko laduja ,,,, niby najszybsza trasa ,ale z dlugosci jazdy i szerokosci drogi wcale na to nie wychodzi
wawozy , jary , wszystko jak w albumie ,ale stanac nie ma gdzie , nawet zeby pieska wysikac i aby sobie poszalal
nie ma parkingow , stacji benzynoweych ani zadnych knajp przydroznych i tak chyba ze 150 kilometro
w koncu jest przynajmniej drogowzkaz
tu mamy pierwsze stanie po dziczy
trzeba uzupelnic zapasy , potem jeszcze droga nad moze jakies 24 kilosy
sprawdzamy kilka namiarow , ale to same niewypaly , ok w lecie sie tam cos dzieje , ale na jesien nie bede siedzial w krzakach , gdzie ze playa auta nie widac
droga taka niespecjalna , cos nas te nasze panie w bambuko laduja ,,,, niby najszybsza trasa ,ale z dlugosci jazdy i szerokosci drogi wcale na to nie wychodzi
wawozy , jary , wszystko jak w albumie ,ale stanac nie ma gdzie , nawet zeby pieska wysikac i aby sobie poszalal
nie ma parkingow , stacji benzynoweych ani zadnych knajp przydroznych i tak chyba ze 150 kilometro
w koncu jest przynajmniej drogowzkaz
tu mamy pierwsze stanie po dziczy
trzeba uzupelnic zapasy , potem jeszcze droga nad moze jakies 24 kilosy
sprawdzamy kilka namiarow , ale to same niewypaly , ok w lecie sie tam cos dzieje , ale na jesien nie bede siedzial w krzakach , gdzie ze playa auta nie widac
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz