Pogoda piekna , wczoraj bylo tak goraco ze piesy wyjebutkali sobie dziure do lezenia

 troche mala , bo pasuje do niej tylko Jack

 to sie nazywa opalanie nosa

 prawdziwi turysci ,,,,,

mieszkaja gdzies w apartamentach i dojezdzaja na playa , tylko nie rozumiem dlaczego nie ida siedziec na playa jeno pilnuja auta ,

 siedza zaraz przy drodze kurzy sie jak cholera a oni wdychaja to swierze zapylone powietrze

 przyjechali tez Awstrioki , ale oni siedli na parkingu troche dalej od drogi

 im sie nie dziwie maja ostrego psa , wiec trza na uboczu , na playa mogli by miec problemy


pies kasliwy

 dzisiaj sie troche przezedzilo , duzo aut pojechalo dalej na poludnie , ja czekam ,na dogodna chwile aby jechac na polnoc , narazie zapowiadaja na gorze niespecjalne pocasie
wiec siedzem i cierpie na sloncu

 piesy stwierdzili ze nalezy wyjebutkac wiekszy loch , coby odydwa pasowali do srodka

 duza kopie jako glowny kopacz ,a maly odwala piasek troche dalej

 dopiero potem sie zorientowalem , ze czes tego urobku wyladowala w moich klapkach a i troche w aucie

 przy wejsciu , kurde jaby tak robili polskie gorniki to nie potrzeba by bylo kopalni zamykac i wegla importowac

czy aby glebokosc juz pasuje??????





Poczytalem troche opowiesci na forach , wracaja tematy wakacyjne,,,

ale nie wiem po co opisywac podroze z zeszlego roku podajac dokladne namiary na wszystko , przeciez co roku jest cos nowego , drogi sie zmieniaj , ,,,,sam tego doswiadczylem,,,,, platze zamykaja tez jest mi to znajome , jeno muzea, i zabytki zostaja w tych samych miejscach i ich parkingi,,,,, no ale co , trza sie pochwalic ze sie bylo ,,,,,,
ja rozumiem relacje miesiac , no dwa po przyjezdzie i powrocie ,ale 10 miesiycy pozniej???????


hmmmmm