Byla mala wstawka swiateczna ,ale zycie toczy sie dalej i moja wedrowka tyzzzzz
jade na wschod mam kilka namiarow gdzie mozna stanac , tu juz taki mniej dziki kraj , trzeba uwazac coby nie zarobic mandata za stanie
zajechalem na stelplatza , takiego za 8 euro , czarny leci i wrzeszczy ze nie ma miejsca , a ja wcale nie mam ochoty tu stac , ide jeno do znajomych w odwiedziny ,,,,,,,
kurde jak na ogrodkach dzialkowych , i wyobrazam sobie jakbym tu stanal , kurde przewalone to "jedna rodzinka"" jak u Koczorki z CT
hahahahahahahahahha
potem jade dalej wjezdzam juz w rejony pomaranczowe
mokro wszedzie, nie pada ,ale 100% mokrosci w powietrzu
jade na nastepny stelplatz , czytalem o nim w relacji chyba na CT cos z portugalia ,,,
wyczytalem tam wtedy same ochy i achy jak to kuluranie , drzwi(brame) otwieraja , jacy przyjemni ludzie ,och i ach ,
jakie pieknie wsypane drozki , pomiedzy dzialkami do stania
a tu gowno prawda , brama zamknieta sam se trza otworzyc , przyjechalem o 16 po poludniu ,ani zywej duszy z obsugi , robia szlisa o 15 , sracze pozamykane , do neta nie ma dostepa bo trza chaslo, wody nie nalejesz bo nie masz rzetonow
drozki ??????? kurde stary parking dla ciezarowek , ,stoja tu bo tanio , ale nic poza tym , jak juz cos opisujesz ,,,,, moja leydy to pisz jak jest ,a nie wal farmazony , o ochach i achach ,,,,
tu sa sluzbowe krzesla coby siedziec na necie , odbiera tylko przy bramie , naturalnie nie ja , ja mam w aucie
zostalem na noc , 3 eurony to nie duzo ,i net w tym , haslo sam se zrobilem ,,,,,,,
na nastepny dzien czekam do 9,15 az ktos przyjdzie po dudki , o 9 podobno otwieraja biuro #
nie doczekalem sie wiec pierdziele 3 eurony w kieszeni jade dalej
droga do Faro ,,,,,,,,,,,
jade na wschod mam kilka namiarow gdzie mozna stanac , tu juz taki mniej dziki kraj , trzeba uwazac coby nie zarobic mandata za stanie
zajechalem na stelplatza , takiego za 8 euro , czarny leci i wrzeszczy ze nie ma miejsca , a ja wcale nie mam ochoty tu stac , ide jeno do znajomych w odwiedziny ,,,,,,,
kurde jak na ogrodkach dzialkowych , i wyobrazam sobie jakbym tu stanal , kurde przewalone to "jedna rodzinka"" jak u Koczorki z CT
hahahahahahahahahha
potem jade dalej wjezdzam juz w rejony pomaranczowe
mokro wszedzie, nie pada ,ale 100% mokrosci w powietrzu
jade na nastepny stelplatz , czytalem o nim w relacji chyba na CT cos z portugalia ,,,
wyczytalem tam wtedy same ochy i achy jak to kuluranie , drzwi(brame) otwieraja , jacy przyjemni ludzie ,och i ach ,
jakie pieknie wsypane drozki , pomiedzy dzialkami do stania
a tu gowno prawda , brama zamknieta sam se trza otworzyc , przyjechalem o 16 po poludniu ,ani zywej duszy z obsugi , robia szlisa o 15 , sracze pozamykane , do neta nie ma dostepa bo trza chaslo, wody nie nalejesz bo nie masz rzetonow
drozki ??????? kurde stary parking dla ciezarowek , ,stoja tu bo tanio , ale nic poza tym , jak juz cos opisujesz ,,,,, moja leydy to pisz jak jest ,a nie wal farmazony , o ochach i achach ,,,,
tu sa sluzbowe krzesla coby siedziec na necie , odbiera tylko przy bramie , naturalnie nie ja , ja mam w aucie
zostalem na noc , 3 eurony to nie duzo ,i net w tym , haslo sam se zrobilem ,,,,,,,
na nastepny dzien czekam do 9,15 az ktos przyjdzie po dudki , o 9 podobno otwieraja biuro #
nie doczekalem sie wiec pierdziele 3 eurony w kieszeni jade dalej
droga do Faro ,,,,,,,,,,,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz