I zostalem prawde powiedziawszy nawet nie wiem gdzie ,,nie wiem jak to sie nazywa ,ale niewazne ,ja nie mam czasu na prowadzenie dziennika wyprawy
zwiedzam , widze ,ogladam , zdjeciami pokazuje innym , ale nic nie miarkuje
tutaj zmiarkowalem , nie wiem dlaczego ,ale mnostwo lawek i dzrew bylo ubrane w takie cos
robione toto na drutach
oo wlasnie takie cos
przelazlem wszystkie zaulki ,
a potem do"""""""""" portu rybackiego"""""""""" dlaczego tak pisze ???
bo to zwykla playa , rankiem traktor spycha lodzie do wody ,potem jak wracaja wyciaga je na brzeg ,
cale wyposazenie lezy na playa
tu mieszkaja ci rybacy , oprawiaja ryby , muszle i zaraz sprzedaja ,
ciekawe toto bylo ,
potem zas na miasteczko
jest weekend ludziow ,troche przyjechalo ,,,, to zostaniem jeszcze , nigdzie sie nie spiesze wiec co tam
zwiedzam , widze ,ogladam , zdjeciami pokazuje innym , ale nic nie miarkuje
tutaj zmiarkowalem , nie wiem dlaczego ,ale mnostwo lawek i dzrew bylo ubrane w takie cos
robione toto na drutach
oo wlasnie takie cos
przelazlem wszystkie zaulki ,
a potem do"""""""""" portu rybackiego"""""""""" dlaczego tak pisze ???
bo to zwykla playa , rankiem traktor spycha lodzie do wody ,potem jak wracaja wyciaga je na brzeg ,
cale wyposazenie lezy na playa
tu mieszkaja ci rybacy , oprawiaja ryby , muszle i zaraz sprzedaja ,
ciekawe toto bylo ,
potem zas na miasteczko
jest weekend ludziow ,troche przyjechalo ,,,, to zostaniem jeszcze , nigdzie sie nie spiesze wiec co tam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz