Impreza zaczela nabierac kolorow po poludniu, zaczeli sie zjezdzac ze wszelakich stron

 u nic bede okolo polowy sierpnia na imprezie

 ale najpierw robota , wsio przygotowane , a chopcy maja gloda

 kielbacha z serem idzie calkie dobrze

 i pierwsze wsiowe pieknosci tez juz sie schodza

 koledzy ze Szwajcarii, ci to mieli dluga droge , okolo 1200 kilosow

 Mamut wystawia swoje koziki do sprzedazy

 to czacha jakiegos baikera co mu zona rogi przyprawila

 zarty ,ale maszyn przybywa

 to byla moja maszynka kiedys , dowiedzialem sie ze zmienila juz trzech wlascicieli po mnie

 traje tez sie zjechaly , ale to takie nieporeczne

a motorkow przybywa , roboty coraz wiecej byle do wieczora wtedy bede zmieniony i wolny wieczor , jak ochotnik to ochotnik , nie ma wyboru trzeba dzialac .