26 września 2016

Po kawie my zas w droge pogoda sie poprawia , ale tu nie ma stania , playa do dupy ,,




 tu my jeszcze zrobili porannego szpacira , coby piesa wymeczyc



 coraz mniejsze te miejscowosc wzdluz wybrzeza , ale nic specjalnego , wszystko takie sredniowieczne ,

jeszcze przedwojenne ,






 tu juz coraz cieplej ,,,,,,,,,,,,,,,,,



trza chledac jakies miejsce ,, plaja sie poprawia , nie ma piasku ale jest drobny zwirek



lepsze to niz te wielkie kamienie

dla jadacych , tu jechac to trzeba te buty do plywania , nie ma co ryzykowac , pozna sobie niezle nogi pociac w morzu











 aaa i co co chwila jakas kontrola jake Gwardia Financjia to radary mobilne ,,, nie poszaleje








 we koncu mamy playa , i jedno jedyne drzewko , jedzenie kupione czyli zas tu przebiwakujemy pare dni ,,,, juz jest goraco , 37 stopni ,



i tak przez 4 dni nie ruszamy dupy , naturalnie  po pierwszej nocy my rusuyli ,rano dojezdzany na nasze miejsce a pod drzewkiem auto osobowe sie schowalo , wiec wiecej juz my nie ryzykowali , twardo sie przykleili do drzewka i bylo ok


Brak komentarzy: