29 września 2016

I tak sobie siedzim , na tej playa , czytam teraz relacje ludziskow z Portugali ,z tego samego okresu , tam leje zimno , jak to w portugali ,a my 37 stopni

i trza pomaranczowego drzewa szukac coby troche cienia zalapac


 poczasie jest naprawde piekne jak na trzecia czesc wrzesnia





 ze wieczora odpalamy maszyna i jedziem do miasteczka



male zakupy

 i cierpliwe czekanie ,,,zanim otworza pizzerie



 troche spacera , jest tak goraco ze od razu otwieramy okna bo w aucie nie wytrzyma





 polaziuli my troche po promenadzie , pieso nogi pomoczyl w wodzie



 we fontannie


 w aucie winerko dojrzewa do pizzy ,ale jeszcze zamkniete


 ja czekam ,a dziewczyny poszly po pizza




 wracaja ,hahahahaha my stoimy pod pizzeria , wiec do przejscia maja 15 metrow , obok jest ogrodek tej pizzeri ,ale nikogo tam nie ma


jest poprostu za goraco


 rankiem po wstaniu bez kawy dawaj pod pomaranczowke , zanim ktos zajmnie miejsce ,

my spalismy pod pizzeria , na promenadzie , nie ma co ryzykowac po winie




a dziewczyny przy zbieraniu muszelek ,,ja gotuje kawe , skoro przed kawa laza w bikini to jaka musi byc temperatura


Brak komentarzy: