24 grudnia 2015

Wesolych i pogodnych Swiat zycze

 pielgrzymi ,ze plecakami


 a to dla wszystkich ktorzy czytaja







 polazilem jeszcze ,w sumie chcialem tylko isc w jedno miejsce






 ale co jest swieto najechalo sie mnostwo ludzi , autokarow co niemiara , przyblokowali mnie i koniec z wyjazdem ,,,,,,,,

to policja rowerowa ,,
 poznalem portugalczyka ,,sam do mnie podszedl chcial pocwiczyc niemiecki , co sie okazalo on 20 lat pracowal w Szwajcarii, pogadali my 3 godziny , tyle trwala msza na ktora przywiozl stare babki


one sie modlily a my gadali , dowiedzialem sie mnostwo pomocnych rzeczy , co i jak w Portugali

nawet te niby sliwki mi pokazal ,, zjesz 20 , i naprany jak stodola , sie czlowieczyna robi ,, maja jakas moc fermenbtacji


 o to wlasnie te








 poszli my jeszcze ta aule zwiedzic ,  ojjjjjj to jest ogromne










 i tu wlasnie chcialem isc ,ale co ludziskow co niemiara ,, i pala swieczki jak ognisko , rzucaja tak ooooooo







 wiec ja poczekalem do wieczora jak sie to wszystko przewalilo i poszedlem zaswiecic moje swieczki


 te 5 to nasze ,   w wanesz , naszej i moich bliskich intencji




 ta calkiem lewa to dla wnuczki na pierwszomiesieczne urodziny ,,,,,,,



 tu juz wszedzie pusto , mozna kupic te swieczki ale tylko te brazaowe , szybko sie pala , ja moje nabylem w sklepie ,

i koniec Fatimy , jutro rano wyjazd , mialem fajne 3 dni , duzo lazenia , wrazen jeszcze wiecej


a w poludnie bedzie jeszcze jeden taki swiateczny przedsmak tego co bedzie dalejjjjjjjjj


Brak komentarzy: